Życie trudne jest cz. 27
Kiedy się obudził ktoś już chodził po mieszkaniu. Przegarnął włosy ręką, wciągnął spodnie i założył koszulkę. Poprawił łóżko i wyszedł z pokoju. – Dzień ...
Kiedy się obudził ktoś już chodził po mieszkaniu. Przegarnął włosy ręką, wciągnął spodnie i założył koszulkę. Poprawił łóżko i wyszedł z pokoju. – Dzień ...
Po cichym pukaniu do pokoju weszła ta sama grupa osób, co poprzedniego dnia. – Proszę pani – próbował obudzić Agatę lekarz. Spojrzała na niego wyraźnie zaspana ...
Nie chcąc wracać z pustymi rękoma kupił bukiet fioletowych tulipanów. Zapukał i zasłonił twarz mówiąc: – Czy pani Agata? – Tak. – Mam dla pani kwiaty z dedykacją ...
Zostawił samochód na płatnym parkingu i pobiegł do szpitala. Zapytał przechodzącą pielęgniarkę gdzie może uzyskać jakiekolwiek informacje na temat przyjętych ...
Jak w prawie każdy piątek do pracy pojechał samochodem. I od samego rana dzień był już taki dziwny. Kiedy wyjechał z garażu zauważył przebite koło. Nie wściekał się ...
Zajął stolik w ogródku jednej z kawiarni. Z menu wybrał mrożone frappe i ciastko z kremem. W ten upalny dzień, kiedy każdy chłodził się lodem on zamówił tylko to. Bez ...
Widok jej ciała oplecionego porannymi promykami słońca sprawiał mu olbrzymią przyjemność. Na każdy jej ruch zamykał oczy udając, że nadal śpi. Czuł, że patrzy na ...
– Masz wspaniałych znajomych. – Wiem o tym, dlatego zaproponowałem ten wieczór u nich. – Zazdroszczę im tego wszystkiego. – Nie zazdroszczę im kredytu. – To fakt ...
Prawda - Serino, to ostatni moment na powiedzenie prawdy! - Cicho! Ściany maja uszy, a Fabrycy może wrócić w każdej chwili - zniżyła głos do ledwie słyszanego szeptu ...
Z przystanku autobusowego do ulicy Lawendowej miał prawie kilometr drogi. Bukiet róż, które niósł przed sobą wywierał ogromne wrażenie na mijających go dziewczynach. Ich ...
Pierwszy dzień nowego roku dawał mu się we znaki już od momentu pobudki. Nie bolała go głowa, ale czuł się okropnie zmęczony. Z trudem wstał z łóżka stając bosymi ...
Autobusem numer piętnaście dojechał do domu po trzydziestu minutach jazdy w koszmarnych warunkach. Jego zmysły węchowe przeżyły ogromną traumę. Nawdychał się takiego ...