Prezent - niespodzianka cz.4
Anka roześmiawszy się, nawet nie zauważyła kiedy zrzucił z siebie szlafrok, pod którym był zupełnie tak, jak Bóg go stworzył. - Świntuch! A gdyby ci się obsunął ten ...
Anka roześmiawszy się, nawet nie zauważyła kiedy zrzucił z siebie szlafrok, pod którym był zupełnie tak, jak Bóg go stworzył. - Świntuch! A gdyby ci się obsunął ten ...
Zapraszam na epizod szesnasty, w którym będzie działo się naprawdę sporo: nadejdzie jesień, zaczną się schadzki kochanków, a przede wszystkim główna bohaterka ...
Obudziłam się w nocy. Początkowo nie mogłam sobie przypomnieć, gdzie jestem i jak się tam znalazłam. Dopiero kiedy poczułam na sobie jego dłoń, zorientowałam się w ...
Rok 1990. Jechałem na te wakacje wyładowany pozytywnymi emocjami i energią. W marcu skończyłem osiemnaście lat. Ten fakt dawał dużo większe możliwości i roztaczał ...
Niedzielny, wczesny poranek. Kolejny dzień, który zapowiadał się słoneczny i ciepły. Otworzyłem oczy. Zegar wskazywał 6.45. Słońce bezczelnie wlewało się do ...
Otworzyłem oczy, a Patrycja jakby na to tylko czekała. - Cześć - patrzyła wprost w moje oczy. - Cześć. - Dobrze ci się spało? - A spaliśmy w ogóle? - Krótko, ale ...
Firmowa impreza trwała w najlepsze. Wszyscy byli popici i robiło się coraz przyjemniej. Poszedłem na nią, chociaż właściwie nie miałem ochoty. Późno wróciłem z ...
Obudził mnie dudniący o dach deszcz. Nie zwiastował niczego dobrego. Nie był intensywny, a ciągły, co nie napawało mnie optymizmem. Nie chciałam ostatnich sześciu dni ...
Kontynuowaliśmy to, co zaczęliśmy w windzie. Sebastian całował doskonale. Chciałam, żeby ta chwila trwała wiecznie, z drugiej strony nie mogłam się doczekać tego, co ...
Sobota w rozkwicie. Po śniadaniu pojechaliśmy na zakupy, potem po parę drobiazgów Sonii. Obiad. I już zrobiło się ciemno jak to zwykle bywa w lutym. Wieczorem chciałem ...
Jedziemy pociągiem na mały wypad za miasto. Przez cały dzień się nie widzieliśmy ponieważ oboje byliśmy w pracy. Spotykamy się na dworcu i wsiadamy do pociągu, który po ...
Tego dnia wybraliśmy się na eleganckie spotkanie z Twoimi znajomymi z pracy. Ja w czarnej satynowej marynarce z klapami jak od smokingu Ty zaś w eleganckiej, lecz luźnej ...