Napad. Część pierwsza.
Bibliotekarka podeszła do mojego stolika, informując, że za kwadrans zamykają. Spojrzałam na zegar wiszący naprzeciwko i dopiero teraz dotarło do mnie, jak szybko minęło ...
Bibliotekarka podeszła do mojego stolika, informując, że za kwadrans zamykają. Spojrzałam na zegar wiszący naprzeciwko i dopiero teraz dotarło do mnie, jak szybko minęło ...
O zgrozo, on jej właśnie wydał polecenie! Uczeń nauczycielce! Teraz Beata na pewno się opamięta, wreszcie! Już za moment pewnie wstanie, obsztorcuje tego zuchwałego ...
Drzwi trzasnęły za moimi plecami z łoskotem, jakby chciały mi udowodnić, że powinnam tutaj zostać i patrzeć na to zachwianie odwiecznej hierarchii. Kto to widział, żeby ...
Czułam jak się zarumieniłam, nie wiedziałam tylko czy to z oburzenia czy zawstydzenia. Jak ona tak może? Co by na to powiedział jej mąż? Poza tym to przecież nieetyczne! ...
Spojrzałam na zegarek z przerażeniem. Nie do wiary, że zasiedziałam się przy sprawdzaniu klasówek tak długo. Wychowawstwo klasy maturalnej było cholernie absorbujące ...
Stanąłem przed drzwiami mieszkania mojej nauczycielki pianina i zapukałem do drzwi. Dobiegające z wewnątrz dźwięki Sonaty Księżycowej Ludwiga van Beethovena ucichły, a ...
Marzec 2007 W słuchawce nastała przedłużająca się cisza, choć Agata była pewna, że słyszy myśli kotłujące się w głowie siostry. - To nic… przecież takie skoki w ...
Marzec 2007 Agata wpatrywała się w dwie kreski na teście ciążowym. Pozytywny wynik nie zaskoczył jej, czuła to od kilku dni, potrzebowała tylko dla samej siebie ...
- Kosiński do odpowiedzi - wywołała Dorota. - Słyszałeś czy muszę jeszcze dwa razy powtórzyć? - zapytała zniecierpliwionym tonem. Uczeń niechętnie odsunął krzesło i ...
Jaka ulga… Mimo, że droczył się ze mną okrutnie: - Spuszczę się pani profesor do belferskiej cipy!!! Co wywoływało moje piski i błagania: - Tylko nie to! Chcesz mi ...
I dostał to co chciał! Wzięłam nikczemnikowi – szantażyście do ust… Ja… porządna pani profesor… o nienagannej wręcz reputacji… teraz, tu… na podłodze szkolnej ...
Ależ byłam zszokowana, gdy uczeń, tak spokojny, wydawałoby się, w ogóle niczym nie wyróżniający się, ani dobry, ani zły… typowy przeciętniak… nagle… oznajmił ...