Tylko za Tobą cz.6
W korytarzu już czekała Julia z tamtym typkiem. Na mój widok poderwała się z krzesła i skoczyła prosto do mnie. – Dlaczego cię puścili? – Nie zrobiłem przecież nic ...
W korytarzu już czekała Julia z tamtym typkiem. Na mój widok poderwała się z krzesła i skoczyła prosto do mnie. – Dlaczego cię puścili? – Nie zrobiłem przecież nic ...
– Policja! Otworzyłem jedno oko i zerknąłem na zegar stojący na nocnym stoliku. Czerwone cyfry wskazywały pięć po jedenastej. Przez chwilę się zastanawiałem czy ta ...
– No cóż – westchnąłem zrezygnowany, gdy Casio wybił kolejną pełną godzinę. Była osiemnasta i zero jakiegokolwiek zainteresowania ze strony Agi. Wyjąłem telefon z ...
Doba to zaledwie dwadzieścia cztery godziny. Tylko tysiąc czterysta czterdzieści minut. Jedynie osiemdziesiąt sześć tysięcy czterysta sekund. Niby sporo czasu, ale i tak ...
„W Monaco?” Treść sms-a wcale mnie nie zaskoczyła. Wybrała restaurację, w której spotkaliśmy się po raz pierwszy. Być może chciała to zakończyć w tym samym ...
Sobotni poranek nie był ciężki, bo w wieku trzydziestu lat znasz już mniej więcej swój organizm. Wiesz, że imprezy do rana i hektolitry alkoholu to dla ciebie sport ...
– Wiedziałem, że tak będzie. Zerknąłem ponownie na ostatnią wiadomość w smartfonie. „Koniec z nami. Ty wybrałeś” Dwa zdania zamknęły kolejny etap mojego życia ...
Tomasz pojawił się dwadzieścia minut później. Do tego czasu zdążyłam opowiedzieć Paulinie większość wydarzeń, wprawnie omijając szczegóły naszego romansu. Adam ...
Przedostanie się pomiędzy krążącymi ludźmi, nie okazało się rzeczą prostą do wykonania. Oczywiście ciemność pozwalała skutecznie ukryć naszą tożsamość, jednak w ...
-Wybieraj! - syknął przez zaciśniętą szczękę. Xana czuła niepokój i strach ale podjęła decyzje. -Zgoda. - nie wie na co się pisała, nic nie wiedziała. Oddała swoją ...
Rozmawialiśmy w najlepsze leżąc wtuleni w siebie w moim salonie nie zważając na to, która była już godzina. Dało się wyczuć wzajemną tęsknotę za sobą i ...
Dwa szafiry uwodziły mnie bez skrupulatności Dwie czerwone łódki topiły bez litościwości Małżowinki choć bez szminki, dodawały odrobinkę do udręki A nosek to tylko ...