Ogniste Serce. Rozdział 9.
- Jesteś? - Zapytał z niedowierzaniem. - Wątpiłeś w moją obietnice? - Nie. – Podał mi ramię, ciągnąc na środek sali. - Po prostu przy tobie nic nie jest pewne. - Po ...
- Jesteś? - Zapytał z niedowierzaniem. - Wątpiłeś w moją obietnice? - Nie. – Podał mi ramię, ciągnąc na środek sali. - Po prostu przy tobie nic nie jest pewne. - Po ...
- Nie wiem. Jako małe dziecko byłaś także bardzo gadatliwa, dosłownie nie zamykała ci się buzia. Opowiadałaś o wszystkim. O światełkach w powietrzu, świecącej ziemi ...
- Skarby? - Nic takiego. W bibliotece ma kilka jubilerskich eksponatów, czasem siada i wpatruje się w nie godzinami. - Odpowiedziała z wyraźnym ociąganiem. Arian mówił, że ...
UWAGA!!! Wszystkie poprzednie części zostały zaktualizowane! W międzyczasie kobieta, którą widziałam ostatnim razem, przyniosła tacę. Wgryzłam się w jedzenie. - Gdzie ...
Na bogato zdobionym fotelu siedział mężczyzna w podeszłym wieku. Na jego długich, szarych włosach lśniła złota obręcz wysadzana diamentami. Zamyślony głaskał długą ...
Ciocia Adela starsza siostra ojca, najstarsza seniorka rodu o trudnym i władczym charakterze, nigdy nie owijała w bawełnę i mówiła to co myśli. Kierowała się oczywistym ...
Spojrzała w stronę źródła hałasu. Koło szkatułki stał ognistowłosy młodzieniec z blizną na policzku, w dłoniach trzymał jeszcze dymiący się pistolet. Tuż obok ...
Uczestniczyłam w wielu warsztatach i kursach malarskich. Wiele godzin poświęciłam na studiowanie aktów, nagie ciało nie kryło dla mnie tajemnic. Mimo to poczułam jak ...
Odgłosy nocnego życia lasu niosły się szyderczym echem, a połyskujące ślepia wpatrywały się w drewniany fort. Cała ta sceneria wywołałaby okrzyk strachu u ...
- Jak tego, że nie osiwieje na starość. Byłam w szoku, gdy go zobaczyłam. Zwykle przysyłał pełnomocnika, ale dziś zjawił się osobiście by podpisać umowę. Szykowałam ...
Nasze ubrania zniknęły, a ich miejsce zajęły wygodne tuniki w śnieżnobiałej barwie. Wprawdzie zakładając je, czułem się jak klaun, albo nędzny aktorzyna, mimo to były ...
Gładko wyrecytował adres. O ile się nie mylę gdzieś na północ od centrum. – Zaczekaj chwilę. - Odszedł na bok wyjmując telefon z kieszeni, ale zdążyłam już wybrać ...