Upadły Anioł - Rozdział 2
Przeważnie jeździłem autobusem, prowadzonym przez kierowcę, nadającym się do wyścigów, a nie prowadzenia pojazdu z pasażerami, ale lubiłem go. Trasa z godziny skracała ...
Przeważnie jeździłem autobusem, prowadzonym przez kierowcę, nadającym się do wyścigów, a nie prowadzenia pojazdu z pasażerami, ale lubiłem go. Trasa z godziny skracała ...
Pukanie do drzwi wyrwało mnie ze snu. Spoglądam za okno. Sądząc po pozycji księżyca, noc chyli się ku końcowi. Mając na uwadze słowa starca, nie ruszam się z pokoju ...
- Dziecię, kieruj się w stronę mgły. Tam, gdzie ziemia spotyka się z niebem. Prowadzić cię będzie Jaśniejący Cyrion, Zgromadzenie już czeka. – Ogrom pojedynczych ...
- Pozwól za mną chłopcze – Klaus ruszył w stronę rzeki. Naszej wędrówce towarzyszyła głucha cisza. Ani śpiewu ptaków, ani szumu liści na wietrze, gdy weszliśmy w ...
Monotonia. To właśnie o niej rozmyślałem, gdy wychodziłem z wieżowca. Kolejny dzień, który wygląda jak każdy poprzedni. Jestem zwykłym szarym człowieczkiem, kolejnym ...
Śniłem, że byłem ptakiem, szybowałem po nieboskłonie, czułem promienie słońca delikatnie grzejące moje ciało. Tam w dole majaczyły drobne, niewidoczne plamki ...
Podróż trwała prawie wieczność. Znałem tę drogę i otoczenie, cieszyłem się z każdego centymetra znanego terenu, gdzie nie dominowały skały oraz ciemność. Jednak im ...
Każdy oddech przypominał podnoszenie piersią ogromnego głazu, nawet nie próbowała sprawdzać innych ran... Wiedziała, że jej stan był ciężki i złamanie otwarte, czy ...
Pierwszy raz od wielu dni nie zaznała koszmarów, pojawiających się od jakiegoś czasu. Nie widziała płonącej wioski i licznych trupów w kałuży krwi, tak bardzo widocznej ...
Pierwsze próby nie przyniosły żadnych rezultatów, kolejne także. Kira czuła, że stała w miejscu, nieważne, czy kopiowała ćwiczących żołnierzy, czy też bezsensownie ...
Po czym oderwała kawałek tuniki i owinęła nim moją dłoń. — Czyżbyś się spodziewał czegoś innego? — spytała z uśmieszkiem na twarzy. — Widocznie zbyt mało znam ...
Od wczoraj jestem w nowej szkole. Wszyscy noszą idealnie wyprasowane mundurki, a nauczyciele wyglądają tak jakby mieli ochotę nas wszystkich wytresować. Budynek był ...