@elninio1972 Proceder... nie zawsze przebieg jest tak dramatyczny i tak jak sam stwierdziłeś, nie zawsze starzec jest tym złym. To było bardziej ogólnikowe stwierdzenie. Jeśli czytasz mnie także w innym miejscu, to się cieszę. Moja uwaga dotyczyła raczej tego, że dopiero pod Kulturką poznaję Twój nick. Nie tylko czytam komentarze, ale też ten tekst byłby nieco inny, gdyby nie opinie czytelników Tak czy inaczej, nic co robisz nie szkodzi. Co najwyżej nie pomaga
@elninio1972 dzięki za komentarz! Skoro dostrzegasz postęp w moich tekstach to zakładam, że jesteś ze mną nie od dziś i żałuję, że dopiero się pokazujesz. Rób to częściej Jeśli chodzi o kreację Profesora, to najzwyczajniej taki pasował mi do opowiadania. Mam świadomość, że nie zawsze do handlu wymiennego dochodzi z inicjatywy starszych panów, choć sam proceder ma chyba miejsce częściej niż się niektórym wydaje
Jakieś pomysły? J Ja mam w głowie dalsze akademickie losy Klary, ale jeśli chodzi o profesora, to na ten moment chyba sensowniej byłoby wrócić do jakichś jego dawniejszych połowów
@agnes1709 dużo wysiłku mnie kosztowało, by nikt przypadkiem nie polubił mojego profesora. Mam nadzieję, że inni odbiorą go tak samo Większość opowiadań staram się pisać tak, żeby miały w sobie jakiś element, jakiś niuans godny powrotu do tego świata, choćby prequelem. Skoro domagasz się Kulturki 2, to może mi się udało. Profesor ze zdjęcia rzeczywiście różni się od tego opisywanego w tekście, ale korzystam z grafik na licencji, przez co bywają one niedoskonałe. Wierzę, że czytelnikowi do wyobraźni przemówi mój tekst
Agnes, to nie był zwykły klaps! Gdyby Julka sama sprowokowała taką sytuację, pewnie spotkałaby się z potępieniem, ale w przypadku takim jak w opowiadaniu, pH słusznie proponuje modły dziękczynne. Objawienie się Dłoni Milionów Mężczyzn poszerzyło horyzonty głównej bohaterki i walnie wpłynęło na odbiór świata przez jej koleżanki. A drugi pośladek? Nic, tylko pozazdrościć
@Mick! Zawsze dobrze zobaczyć pod opowiadaniem znajomy nick Przyznam, że doceniam dobre słowo tym bardziej, że trochę mnie martwiło wrzucanie tutaj tak krótkiego tekstu, i to bez mięska. Co do wyznania, to cóż poradzę – koszula bliska ciału Myślę, że pisząc historię umieszczoną gdzieś w Polsce jest to wciąż najbardziej wiarygodna opcja. Nie wiem na ile znasz moją twórczość, ale Klaps jest trzecią częścią trylogii: 1. Różowe okulary 2. Jak w raju 3. Klaps Kolejność chronologiczna: 3, 1, 2. Ślę pozdrowienia
@Mick nie wiem, czy dobrze odbieram Twój komentarz, ale jeśli opowiadanie przypadło Ci do gustu, to prawdopodobnie inne spodobają się jeszcze bardziej. Ten tekst owszem, jest wulgarny, ale powód jest prosty – opowiadam w nim o wulgarności
Co do Costy, to wszystkie miejsca w moich opowiadaniach są fikcyjne. Nie rozumiem zarzutu o pretensjonalność nazwy. Uspokajam, że nie jest ona żadną ekspresją poglądów politycznych, a jedynie humorystyczną wskazówką, że matka Sary jest imigrantką zarobkową z polski. Kto przeczytał ten wie, że to całkiem istotna informacja
@agnes1709 nie znam żadnego innego opowiadania erotycznego o catcallingu, co mnie bardzo mocno dziwi. Twój zarzut oczywiście znam. W piwnicy jest odrobina emocji, ale brak przemyśleń wynika ze stanu bohaterki (żeby uniknąć spojlerów). Pewnie następnym razem będzie rozmaitych rozważań nieco więcej
Intryguje mnie stosowanie w tekście nazwy miejsca pracy. Czyżbyś pisała to do jakiejś gazetki zakładu? Może wywiesiłaś gdzieś kartkę na drzwiach? Ciekawe ile dostałaś podwyżki. A może nagrodzono Cię urlopem dożywotnim?
@agnes1709 wyższość "Spontanicznie" tkwi w tym, że rymy są lepsze, a historię poznajemy w większych szczegółach. Wciąż chodzi głównie o uśmiech czytelnika, ale jednak poznajemy tam całkiem nieźle bohaterów, widzimy konkretną akcję, a na końcu otrzymujemy radosny morał. Moim zdaniem takie coś wymaga niemało pomyślunku, dlatego poprzeczkę zawieszoną masz wysoko
Wersy z rymami hotelu-wielu i zwieracze-skacze bardzo sympatyczne! Chyba źle się stało, że najpierw pokazałaś mi opowiastki z cyklu "Spontanicznie", bo tam fajności stoją dużo gęściej i wymagania rosną PS. Za krótkie to jest!
Kulturka
@Magda34 dziękuję! Zawsze jesteś u mnie mile widziana
Kulturka
@Magda34 Dziękuję i wracaj koniecznie
Kulturka
@elninio1972 Proceder... nie zawsze przebieg jest tak dramatyczny i tak jak sam stwierdziłeś, nie zawsze starzec jest tym złym. To było bardziej ogólnikowe stwierdzenie. Jeśli czytasz mnie także w innym miejscu, to się cieszę. Moja uwaga dotyczyła raczej tego, że dopiero pod Kulturką poznaję Twój nick. Nie tylko czytam komentarze, ale też ten tekst byłby nieco inny, gdyby nie opinie czytelników Tak czy inaczej, nic co robisz nie szkodzi. Co najwyżej nie pomaga
Kulturka
@elninio1972 dzięki za komentarz! Skoro dostrzegasz postęp w moich tekstach to zakładam, że jesteś ze mną nie od dziś i żałuję, że dopiero się pokazujesz. Rób to częściej Jeśli chodzi o kreację Profesora, to najzwyczajniej taki pasował mi do opowiadania. Mam świadomość, że nie zawsze do handlu wymiennego dochodzi z inicjatywy starszych panów, choć sam proceder ma chyba miejsce częściej niż się niektórym wydaje
Kulturka
Jakieś pomysły? J Ja mam w głowie dalsze akademickie losy Klary, ale jeśli chodzi o profesora, to na ten moment chyba sensowniej byłoby wrócić do jakichś jego dawniejszych połowów
Kulturka
Warto podkreślić, że tekst byłby nieco słabszy, gdyby nie pomoc agnes1709, konsultantki ds. krzeseł, długości ramion i krawata
Kulturka
@agnes1709 dużo wysiłku mnie kosztowało, by nikt przypadkiem nie polubił mojego profesora. Mam nadzieję, że inni odbiorą go tak samo Większość opowiadań staram się pisać tak, żeby miały w sobie jakiś element, jakiś niuans godny powrotu do tego świata, choćby prequelem. Skoro domagasz się Kulturki 2, to może mi się udało. Profesor ze zdjęcia rzeczywiście różni się od tego opisywanego w tekście, ale korzystam z grafik na licencji, przez co bywają one niedoskonałe. Wierzę, że czytelnikowi do wyobraźni przemówi mój tekst
Klaps!
Agnes, to nie był zwykły klaps! Gdyby Julka sama sprowokowała taką sytuację, pewnie spotkałaby się z potępieniem, ale w przypadku takim jak w opowiadaniu, pH słusznie proponuje modły dziękczynne. Objawienie się Dłoni Milionów Mężczyzn poszerzyło horyzonty głównej bohaterki i walnie wpłynęło na odbiór świata przez jej koleżanki. A drugi pośladek? Nic, tylko pozazdrościć
.Księżniczka
Neferze, cieszę się, że Księżniczka znalazła uznanie w oczach autora z tak bogatym dorobkiem Liczę, że jeszcze nie raz dam Ci odrobinkę satysfakcji.
Klaps!
@Mick! Zawsze dobrze zobaczyć pod opowiadaniem znajomy nick Przyznam, że doceniam dobre słowo tym bardziej, że trochę mnie martwiło wrzucanie tutaj tak krótkiego tekstu, i to bez mięska. Co do wyznania, to cóż poradzę – koszula bliska ciału Myślę, że pisząc historię umieszczoną gdzieś w Polsce jest to wciąż najbardziej wiarygodna opcja. Nie wiem na ile znasz moją twórczość, ale Klaps jest trzecią częścią trylogii:
1. Różowe okulary
2. Jak w raju
3. Klaps
Kolejność chronologiczna: 3, 1, 2.
Ślę pozdrowienia
Bejbe
@Mick nie wiem, czy dobrze odbieram Twój komentarz, ale jeśli opowiadanie przypadło Ci do gustu, to prawdopodobnie inne spodobają się jeszcze bardziej. Ten tekst owszem, jest wulgarny, ale powód jest prosty – opowiadam w nim o wulgarności
Co do Costy, to wszystkie miejsca w moich opowiadaniach są fikcyjne. Nie rozumiem zarzutu o pretensjonalność nazwy. Uspokajam, że nie jest ona żadną ekspresją poglądów politycznych, a jedynie humorystyczną wskazówką, że matka Sary jest imigrantką zarobkową z polski. Kto przeczytał ten wie, że to całkiem istotna informacja
Bejbe
@Wewe To nazwa miejscowości, w której powiązane są losy bohaterów wielu moich opowiadań
Bejbe
@Goscd cieszę się, że "Bejbe" przypadła Ci do gustu. Skoro tak, mógłbyś polubić także inne moje teksty, do których serdecznie odsyłam ;-)
Bejbe
@agnes1709 nie znam żadnego innego opowiadania erotycznego o catcallingu, co mnie bardzo mocno dziwi. Twój zarzut oczywiście znam. W piwnicy jest odrobina emocji, ale brak przemyśleń wynika ze stanu bohaterki (żeby uniknąć spojlerów). Pewnie następnym razem będzie rozmaitych rozważań nieco więcej
Fabryka życia
Mardoniuszu, polecam się na przyszłość
.Księżniczka
@agnes1709 staram się tak balansować z realizmem, żeby tekst był wiarygodny i jednocześnie pozostawał fantazją
ODA DO WYZYSKU
Intryguje mnie stosowanie w tekście nazwy miejsca pracy. Czyżbyś pisała to do jakiejś gazetki zakładu? Może wywiesiłaś gdzieś kartkę na drzwiach? Ciekawe ile dostałaś podwyżki. A może nagrodzono Cię urlopem dożywotnim?
Życie to gra
@pH07 raffaello traktuję bardziej jako moc specjalną, aniżeli pseudonim, ale taka kwestia zdecydowanie mogłaby paść
Babole – Chcica
@agnes1709 wyższość "Spontanicznie" tkwi w tym, że rymy są lepsze, a historię poznajemy w większych szczegółach. Wciąż chodzi głównie o uśmiech czytelnika, ale jednak poznajemy tam całkiem nieźle bohaterów, widzimy konkretną akcję, a na końcu otrzymujemy radosny morał. Moim zdaniem takie coś wymaga niemało pomyślunku, dlatego poprzeczkę zawieszoną masz wysoko
Babole – Chcica
Wersy z rymami hotelu-wielu i zwieracze-skacze bardzo sympatyczne! Chyba źle się stało, że najpierw pokazałaś mi opowiastki z cyklu "Spontanicznie", bo tam fajności stoją dużo gęściej i wymagania rosną
PS. Za krótkie to jest!