@unstableimagination Stare teksty (nie tylko moje) otrzymują za mało miłości, dlatego ślicznie dziękuję za ten odkop! To trochę zwariowana opowieść, w której Laura wspaniale wszystko skleja. Niestety nie doczekała się jeszcze głównej roli w innym opowiadaniu, ale kiedyś to nadrobię. Klimatu oazowego z prawdziwego zdarzenia należy z kolei szukać w miniaturze pt. "Klaps" – tutaj to jest pikuś! :-)
... Jak odpisuje się na takie komentarze? Oczywiście bardzo mi miło, że styp moich prac tak bardzo Ci odpowiada. Zachęcam do częstszego dzielenia się opiniami – czasami na tyle biorę je sobie do serca, że efekty widać już w kolejnym tekście. Przeczytałeś już wszystkie? :-)
@0bi1 nie ukrywam, że chodzi mi po głowie jakiś kontakt z wydawnictwami, ale chyba nie wiem jak się za to zabrać... Dziękuję za wyjątkowo miłe słowa. Dzisiaj potrzebne mi są jakoś bardziej niż zwykle
@JoRadek Cześć! Dziękuję za obszerny komentarz. Intryguje mnie Wasze wspólne czytanie i miło wiedzieć, że spędziliście dobry czas. Skoro tak, nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić po więcej. Opowieści powstają co prawda wyłącznie w mojej głowie (nigdy nie było mi dane podróżować na stopa przez Europę), ale każde tak samo staranne :-)
@agnes1709 Żeby każdy mój czytelnik był tak wierny, jak Ty! Co do mojego pisania, to zawsze staram się wrzucić w opowiadanie jakiś pierwiastek oryginalności. Co zrobić, żeby tak pisać? Na początek zacznij pisać
Piszę raczej luźno powiązane, pojedyncze historie, w których niekiedy występują ci sami bohaterowie. Tak więc zakładam, że jeszcze wspomnę kiedyś o Benku i Kamili, ale czy pojawią się razem (ciąg dalszy), trudno mi powiedzieć. Jeśli polubiłeś tę historię, proponuję zapoznać się z innymi
@pH07 Ten tekst leżał tak długo, że naprawdę trudno mi ocenić jego jakość, dziękuję!
Obawiam się, że z Powiązek do zajazdu kawał drogi, choć kto wie, ile przemierzyła Kamila przed poznaniem Benka. Sądzę, że w przeszłości mogła mieć ona w akademiku styczność z niedoszłymi oprawcami Bejbuni [Agnes!]. Nie wyglądali mi oni na światowców, ale to przecież nie oznacza, że nie mogli liznąć niemieckiej autostrady, prawda?
Różowe okulary.
@unstableimagination Stare teksty (nie tylko moje) otrzymują za mało miłości, dlatego ślicznie dziękuję za ten odkop! To trochę zwariowana opowieść, w której Laura wspaniale wszystko skleja. Niestety nie doczekała się jeszcze głównej roli w innym opowiadaniu, ale kiedyś to nadrobię. Klimatu oazowego z prawdziwego zdarzenia należy z kolei szukać w miniaturze pt. "Klaps" – tutaj to jest pikuś! :-)
Tytuł
Zdradzę Ci pewien sekret — każda publikacja kryje w sobie zaproszenie
Tytuł
@Kotek3 Skorzystałeś z zaproszenia! :-)
Tytuł
... Jak odpisuje się na takie komentarze? Oczywiście bardzo mi miło, że styp moich prac tak bardzo Ci odpowiada. Zachęcam do częstszego dzielenia się opiniami – czasami na tyle biorę je sobie do serca, że efekty widać już w kolejnym tekście. Przeczytałeś już wszystkie? :-)
Tytuł
@Historyczka oby tak zostało
Tytuł
@Helen57 Dziękuję :-)
Tytuł
@0bi1 Połknąłeś dwa opowiadania naraz. Powinieneś zazdrościć mi czytelnika
Benek zawsze dowozi
@0bi1 nie ukrywam, że chodzi mi po głowie jakiś kontakt z wydawnictwami, ale chyba nie wiem jak się za to zabrać... Dziękuję za wyjątkowo miłe słowa. Dzisiaj potrzebne mi są jakoś bardziej niż zwykle
Tytuł
@agnes1709 Najwierniejszy czytelnik
Tytuł
@unstableimagination Z dumą odbieram tytuł i zapowiadam, że we wcześniejszych publikacjach jest kilka kreatywniejszych. Przynajmniej moim zdaniem
O królewnie, która nie mogła spać
Mam za sobą pierwszy rozdział. Nie wszystko mi się podoba, ale jest dobrze, a co więcej — nie mam wątpliwości, że będzie z tego chleb
Benek zawsze dowozi
@Kotek3 Dzięki. Także ślę pozdrowienia i zapraszam po więcej
Benek zawsze dowozi
@JoRadek Cześć! Dziękuję za obszerny komentarz. Intryguje mnie Wasze wspólne czytanie i miło wiedzieć, że spędziliście dobry czas. Skoro tak, nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić po więcej. Opowieści powstają co prawda wyłącznie w mojej głowie (nigdy nie było mi dane podróżować na stopa przez Europę), ale każde tak samo staranne :-)
Żona pastora
Krótko, treściwie i bardzo po Twojemu. Jest dobrze
Mitologia codzienności: Modliszka
Całość fajna. Seksy lepsze od obyczajówki. Tyko jak u licha wcisnął jej swój kijek do ust, gdy wymawiała zgłoskę "r"? :o
Benek zawsze dowozi
@agnes1709 Żeby każdy mój czytelnik był tak wierny, jak Ty! Co do mojego pisania, to zawsze staram się wrzucić w opowiadanie jakiś pierwiastek oryginalności. Co zrobić, żeby tak pisać? Na początek zacznij pisać
Benek zawsze dowozi
@Historyczka Dziękuję, Historyczko. To zadziwiająco wręcz trafna diagnoza, na którą nawet mi nie udało się wpaść
Benek zawsze dowozi
Piszę raczej luźno powiązane, pojedyncze historie, w których niekiedy występują ci sami bohaterowie. Tak więc zakładam, że jeszcze wspomnę kiedyś o Benku i Kamili, ale czy pojawią się razem (ciąg dalszy), trudno mi powiedzieć. Jeśli polubiłeś tę historię, proponuję zapoznać się z innymi
Benek zawsze dowozi
Dzięki, Zap! Musisz wziąć jakąś małogabarytową to pomieścicie się na tyłach. Może być ciasno, ale to chyba nie problem...
Benek zawsze dowozi
@pH07 Ten tekst leżał tak długo, że naprawdę trudno mi ocenić jego jakość, dziękuję!
Obawiam się, że z Powiązek do zajazdu kawał drogi, choć kto wie, ile przemierzyła Kamila przed poznaniem Benka. Sądzę, że w przeszłości mogła mieć ona w akademiku styczność z niedoszłymi oprawcami Bejbuni [Agnes!]. Nie wyglądali mi oni na światowców, ale to przecież nie oznacza, że nie mogli liznąć niemieckiej autostrady, prawda?