Opowiadania z tagiem #żóna - str 11

  • Cień Arielki cz 1

    Obracałam w palcach mały kartonik i wpatrywałem się w niego. – Nie pójdę, to beznadziejna data – powiedziałem - Wręcz przeciwnie - zaprotestowała Karolina ...

  • Arielka cz. 5

    Każdemu z nas przyszedł tylko jeden sposób w jaki mogliśmy podziękować Panu L. I żadnemu z nas to się absolutnie nie uśmiechało. Nie chciało mi się wierzyć żeby ...

  • Terapeutka 4

    Gdańsk i Kraków dzieliło blisko siedemset kilometrów. Pomimo wielu anegdot i stereotypów Krakusi niczym nie różnili się od innych Polaków. Byli tak samo nieśmiali, jak ...

  • Korepetytorka 26

    Denerwowałam się przed rozmową z Baranowskim. Bałam się kilku rzeczy. Nie wiedziałam, jak zareaguje na to, co się stało, kiedy był w Warszawie. Tomasz bardzo kochał ...

  • Arielka cz 4

    Przez kilkanaście sekund byłem kompletnie znieruchomiały i nie miałem pojęcia co robić dalej. W końcu Pani L. wypowiedziała znienawidzone przez nas słowa, które teraz ...

  • Dorotka – napalona w ciąży.

    Ciąża to dla kobiety dziwny czas pełen buzujących hormonów. Mnie te hormony doprowadzały do tego, że cały czas chodziłam napalona. Zaspokajałam się nawet kilka razy ...

  • Młoda Krew

    Młoda Krew Nasze życie erotyczne, już dawno nie było takie jak kiedyś. Praca, dom, obowiązki, praca, dom, obowiązki i tak non stop. Z mężem często mijaliśmy się w ...

  • Trochę dłuższe haiku dla panienek

    WRZEŚNIOWY WIECZÓR Podeszła do okna. Padał wieczorny deszcz. Było mokro i przyjemnie. Chyba dlatego, że nie było wiatru. Nie żałowała świeżo umytych szyb. O tej porze ...

  • Żona w hotelu

    Marriott, wielki kombinat eventowy, sale z przesuwanymi ścianami. Akurat wypadło kilka kongresów w tym samym czasie. Jesteśmy na pokongresowym balu. Tańczyliśmy razem dość ...

  • Lusterko

    Kaśka zaparkowała idealnie. Nie za daleko od krawężnika, tym bardziej nie za blisko. Nie otarła pojazdu ani z przodu ani z tyłu i świeżo odmalowany po jej ostatniej ...

  • Dorotka – zabawy bi na wakacjach cz. 4

    - Damianie jedziemy do Olsztyna – powiedziała Dorotka - Po co? - Odbieramy z dworca Grażynę i Justynę. - To fajnie może w końcu ja się zabawię. - Może. Po obiedzie ...