Opowiadania tag #więzienie (89) - str 2

  • Więzieni cz. XVII, XVIII

    XVII Późne popołudnie i sygnał oznaczający przerwę przyniosły pracującym nieco ulgi. Do okienka w stołówce ustawiła się długa, ponura kolejka. Starsza Strażniczka ...

  • Więzieni cz.XIV, XV

    XIV Kobiety rozmawiały jeszcze moment dzieląc się wskazówkami i wytycznymi. Moranie przypadała do gustu bordowa smycz i pasująca psia obroża. Rzuciła ją w stronę Isma ...

  • Więzieni cz. X, XI

    X Trzasnęła wściekle drzwiami wychodząc. Struchlali więźniowie próbowali nadgonić jej kroku, choć nie było to tak całkiem łatwe, bo szła naprawdę szybko. Kamienna ...

  • Więzieni cz.VII, VIII, IX

    VII Zdawał sobie z tego sprawę, aż za dobrze. Ani jego ciało, ani umysł nie buntowały się temu, że stał się niewolnikiem Morany. Wolał to, niż choć na jeden dzień ...

  • Więzieni cz.IV, V, VI

    IV Przekazanie zmiany przebiegło sprawnie. Na placu właśnie chłostano jakiegoś nieszczęśnika, który rozlał wydawaną zupę. W tym czasie dwóch innych więźniów ...

  • Więzieni cz.I, II, III

    To opowiadanie w klimacie femdom BDSM I Kojarzycie więzienie LaCatedral? Było bardziej jak hotel czy miejsce uciech dla mężczyzny, który się tam zamknął. Więzienia mogą ...

  • Widzenie małżeńskie. Część trzecia.

    Minęło kilka chwil. Liczyłam na to, że przyjdzie szybciej. Cały czas myślałam nad odpowiednim przywitaniem. Po raz kolejny przeszło mi przez myśl, by jednak się ...

  • Widzenie małżeńskie. Część druga.

    W nocy po rozmowie z panią psycholog długo nie mogłam zasnąć. Zachowywałam się jak nastolatka przed pierwszą randką. Trochę było mi przykro, że Piotrek obawia się, go ...

  • Widzenie małżeńskie. Cześć pierwsza.

    Siedziałam na niewygodnym krześle w starym korytarzu. Na wyświetlaczu mojej komórki był już kwadrans po trzynastej, a więc psycholog spóźniała się już na tyle, że ...

  • Piekło skazańców - Rozdział 2: Zarządca

    Strażnik otworzył powoli drzwi, a towarzyszący temu odgłos rozbrzmiał się echem po opustoszałych już korytarzach więzienia. Posłałem Oliverowi - współlokatorowi z ...

  • Piekło skazańców - Prolog

    Roy nie śpieszył się jakoś szczególnie, uznał, że zawsze znajdzie się czas na papierosa czy dwa, a biorąc pod uwagę panującą godzinę policyjną, raczej nie musiał ...

  • Mur-Część III-Rozdział 16

    Stukot mych kroków rozbrzmiewał złowieszczym echem, a krwawa ścieżka znaczyła przebytą drogę. Przeciwnicy, jak robaki wypełzali z każdej dziury, nie stanowili żadnego ...