Olivia, Victoria II - cz. XLI
Po wypowiedzi Roberta, przez chwilę w salonie zapanowało milczenie. - Mamy rozumieć Robercie, że każdy z nas może wypowiedzieć się, tak co do trasy, jak i celu podróży ...
Po wypowiedzi Roberta, przez chwilę w salonie zapanowało milczenie. - Mamy rozumieć Robercie, że każdy z nas może wypowiedzieć się, tak co do trasy, jak i celu podróży ...
Dochodziła ósma, kiedy obudziła mnie Zosia. - Wstawaj śpiochu! Mama pojechała do Centrum, kupić nam coś świeżego do zjedzenia na podróż. A my mamy wszystko spakować i ...
Po powrocie do stołu zauważyłyśmy, że cała trójka ma się dość dobrze. Trzeba przyznać, że Martyna z Sabiną zachowały się nadzwyczaj fair wobec Piotrka i dzielnie ...
Przyciskam twarz do lodowatego szkła, chuchając na szybę, by w oparze własnego oddechu wyryć palcem niekształtne serce. Za oknem migoczą miliony świateł wielkiego ...
Byłam faktycznie zadowolona i szczęśliwa, widząc i czując reakcję mamy na moje pieszczoty. Stało się tak, jak sobie to wyobrażałam. Mama uważała mnie już nie tylko za ...
04.05.2017, Warszawa Droga Aniko, Oboje się tego nie spodziewaliśmy. Moja choroba spadła na nas tak szybko jak stutonowy głaz na dno morza - nie mogliśmy tego przewidzieć ...
Moi drodzy czytelnicy! Serdecznie dziękuję za zainteresowanie i za komentarze. Olivia, Victoria - cz. XVI W celu wyrobienia sobie zdania na temat ich naturalnych uzdolnień ...
Więzi rodzinne, miłość i erotyka - cz. LXVII Po słowach Anety wymieniliśmy spojrzenia, a Maja powiedziała zdecydowanym tonem: - My też mamy taką nadzieję, a teraz jako ...
Więzi rodzinne, miłość i erotyka - cz. LX - Nie masz pojęcia, jakie to dziwne uczucie sikać z tym czymś w tyłku – powiedziała do mnie. - I tu się mylisz. Mam już z ...
Babcia przerwała nasz pocałunek i odwróciła się w stronę młodszej córki. - Czy mogłabyś córko pomóc mi w pozbyciu się tego przedmiotu i uwolnieniu mojego tyłka ...
Pewnie normalnie, słysząc słowa mamy, postąpiłbym tak, jak sugerowała, czyli opuściłbym natychmiast łazienkę i starał się prosić Melanię o wybaczenie. Teraz jednak ...