Uwiedziona Przez Nianię VI: Ferie
Dominika pojechała z Julkiem w góry trzy dni temu. Zasłużyli na ten czas śnieg, szkoła nart, wesołe śmiechy i zabawa, a ja zostałam w domu, by pozamykać kilka spraw w ...
Dominika pojechała z Julkiem w góry trzy dni temu. Zasłużyli na ten czas śnieg, szkoła nart, wesołe śmiechy i zabawa, a ja zostałam w domu, by pozamykać kilka spraw w ...
Był ciepły wrześniowy weekend, wybrałam się do Wrocławia na spotkanie z przyjaciółkami. Ostatni raz w tym mieście byłam trzy miesiące wcześniej, gdy odwoziłam młodą ...
Wróciłam z tamtego wyjazdu, poprzednich wakacji inna. Może nikt tego nie widział na pierwszy rzut oka, ale w środku… coś się przesunęło, coś we mnie dojrzało ...
Minęły dwa tygodnie od ślubu i przyszedł czas na podróż. Dopiero teraz, kiedy wszystko powoli osiadało, emocje, goście, ślubna euforia, mogłyśmy naprawdę poczuć, że ...
Nastał wielki dzień dla mnie i mojej partnerki, dzień naszego ślubu. Dzień, w którym nie tylko świętowałyśmy miłość, ale i wszystko to, co przeszłyśmy razem, krok ...
Zbliżała się nasza rocznica. Trudno mi było uwierzyć, że minął już rok… Rok od tamtej pierwszej, szalonej nocy. Rok od momentu, w którym pozwoliłam sobie zakochać ...
Obudził mnie budzik. Z jękiem sięgnęłam ręką, żeby go wyłączyć, gdy nagle usłyszałam znajome, ciche mamrotanie tuż za moimi plecami. – Nie chce mi się wstawać… ...
Wieczór przyszedł szybciej, niż się spodziewałam. Dzień był długi i duszny, a ja czułam się pełna napięcia, które zbierało się we mnie od tygodni. W dłoni ...
Dzień był dziwnie cichy, choć za oknem tętniło życie. Maj niby powinien być lekki, słoneczny, ale niebo miało w sobie coś z października ciężkie chmury i to ...
Nigdy nie lubiłam września. Zawsze pachniał za szybko kończącym się latem i początkiem obowiązków. Ale tego popołudnia, siedząc na kanapie w moim pokoju, miał w sobie ...
Obudziłam się w miękkiej pościeli, pachnącej czymś domowym może lawendą, może ziołowym płynem do płukania, nie wiem. Światło sączyło się przez zasłony ...
Opatuliłam nas delikatnie kołdrą, choć było ciepło. Czasem człowiek nie chce ochrony przed zimnem, tylko przed zniknięciem chwili. Leżałyśmy tak często, ale dzisiaj ...