Mała śmierć (cz.III) MAGDA cd.
Sama siebie już kompletnie nie rozumiała. Chciała go! Tak cholernie chciała go poczuć znów gdzieś głęboko w sobie by w końcu ugasił to nieznośne mrowienie w brzuchu ...
Sama siebie już kompletnie nie rozumiała. Chciała go! Tak cholernie chciała go poczuć znów gdzieś głęboko w sobie by w końcu ugasił to nieznośne mrowienie w brzuchu ...
~Miesiąc później~ Sobota, dzisiaj Aaron nas zaprosił do nich do domu na jakąś kolację. Mia oczywiście zaproponowała, a raczej oznajmiła mi to, że zrobi mi makijaż i ...
Ten wieczór miał być dla niego kolejną szansą na zmianę w życiu uczuciowym. Z zewnątrz mógł wyglądać na samotnika, ale w głębi siebie odczuwał brak drugiej osoby w ...
“Psychologowie mówią, że to, co człowiek w sobie zdusił, nie przestaje istnieć, tylko dochodzi do głosu w podświadomości. I wtedy staje się niebezpieczne." ...
Dziewczyna odzywa się do mnie tylko tyle aby wskazać mi drogę do jej domu. Cały czas patrzy się przez okno, nie zwracając na mnie uwagi. -Dlaczego chciałeś pozwolić żeby ...
Kiedy otworzył oczy czerwone cyfry zegara wskazywały ósmą. Bez problemu zwlókł się z łóżka i jak na dziewięć godzin spania czuł się wypoczęty. Zaparzył kubek kawy ...
NIEWINNA? - No więc, mów... - ponaglił. Gładził wierzchem dłoni delikatny, alabastrowy policzek. Wzdłuż linii prawie nie odznaczających się zmarszczek mimicznych ...
Gorączka Czasami ludzie chcieliby być gdzieś indziej. W lepszym miejscu, z dala od zaistniałej sytuacji. Ucieczka z pracy? Rzucenie stosem dokumentów, które przyprawiają o ...
Przebrał się w szorty i czerwoną koszulkę z napisem Sky is the limit. Ten slogan zawsze go motywował, gdy musiał zrobić coś trudnego lub niecierpiącego zwłoki. Na biurku ...
Od zawsze, na zawsze Osiem lat wcześniej, to samo miejsce. Ford Sierra wyprzedzał po wewnętrznej stronie zakrętu, druzgocąco upokarzając kierowcę niebieskiej Imprezy WRX ...
13 października 2017r. godz. 21:30 Od ostatniej notki minął niespełna tydzień – kilka dni pełnych nowości. Chłopak, którego poznałem, okazał się być niesamowity! ...
Dojechaliśmy do szpitala w milczeniu. Ona pierwsza pomyślała że jestem nie winny, dlaczego? Nie wiem. Idąc za nią uważnie się jej przyglądam. Ma lekki chód ,jakby ...