Kiedy byliśmy bogami
Lato nicości, 2019 O ciotce Eleonorze, Leonii, wiedzieliśmy niewiele. Była zawsze sztywna i wykrochmalona, jak jej imię, wciśnięta w rozkloszowane sukienki, z wysokim retro ...
Lato nicości, 2019 O ciotce Eleonorze, Leonii, wiedzieliśmy niewiele. Była zawsze sztywna i wykrochmalona, jak jej imię, wciśnięta w rozkloszowane sukienki, z wysokim retro ...
Mieliśmy tego dnia dużo pracy. Planowaliśmy spędzić cały dzień na malowaniu figurek, a wieczorem przed snem się pokochać. Lubię budować napięcie, więc popchnęłam go ...
Andrew Boock Obudzona wena "Cześć" - dźwięk otrzymanej wiadomości wyrwał mnie z wpatrywania się w białą kartę programu Word z migającym kursorem. Dlaczego nie ...
Andrew Boock Posąg Małgosia przeszła przez próg, z wzrokiem wbitym w podłogę, do jednej z sal wykładowych wydziału plastycznego. Szurając stopami o podłogę dotarła do ...
- Ale trafiłem z tym przyjściem dziś do ciebie. - zaśmiał się Scott. - Nie dość, że mamy ładną kompankę, to jeszcze jest okazja do picia. - Zamknij się już i ...
Kończył się pierwszy miesiąc wakacji co oznaczalo, że za parę dni, jak co roku wyjeżdżam do mojego kuzyna, którego nienawidzę. Rok temu, kiedy miałam piętnaście lat ...
Samochód pędził niebezpiecznie drogą, Adam podgłośnił radio na maksa. Leciało "Highway to hell". Praca doprowadzała go do nerwicy, a szefa nienawidził ...
- Co tam robiłaś? - zapytał Arthur, a Laima spuściła wzrok zawstydzona. - Przez ciebie nie mogłem zadowolić twojej matki. Przyjdzie mi za to zapłacić. - Dlaczego z nią ...
Kolejna noc, kolejny dziwny sen. Sen o niej. Michał obudził się wściekły na swoją podświadomość. Minęło półtora roku od czasu, gdy ostatni raz widział się z ...
Siedzę w naszej ulubionej kawiarni - tej, gdzie mają to dobre ciasto i kawę, jakiej nigdzie indziej nie dostaniesz. Pada ciepła, przyjemna mżawka. Jej subtelność z ...
Miała dzikość godną mitycznych stworów. Usiłował złapać mikroekspresje przebiegające jej twarz niczym drobne nerwowe tiki. Nacisnął migawkę, słuchając serii ...
Katarzyna Walczuk obudziła się w świetle sierpniowego słońca wpadającego przez okno jej sypialni. Leniwie otwierając oczy popatrzyła na zegarek, 7:30. Jej mąż ...