Mogło być i tak - cz, XXXVII
Paweł rozsiadł się w wygodnym fotelu, bo po aplauzie i brawach jakimi go obdarzyły, uczestniczące w jego erotycznym pokazie; Bożena, pani domu, jej córki i Marysia, mógł ...
Paweł rozsiadł się w wygodnym fotelu, bo po aplauzie i brawach jakimi go obdarzyły, uczestniczące w jego erotycznym pokazie; Bożena, pani domu, jej córki i Marysia, mógł ...
Nadszedł wieczór, pora kolacji i perspektywa kolejnej nocy, kiedy nocował u nas Tomek. Po kolacji Tomek jako gość korzystał z łazienki jako pierwszy, a po nim bliźniaczki ...
Kiedy Tomek odłożył akordeon, gruchnęły oklaski. A on oddychał, jak po ciężkiej pracy. - Piotrze, może zastąpisz mnie trochę? Bolą mnie już palce i ręce - poprosił ...
Po powrocie do domu Ania wraz z Marysią przygotowały lekką kolację i z uwagi na późną porę, zaraz po kolacji i po uporządkowaniu kuchni, poszły do łazienki wykonać ...
“Psychologowie mówią, że to, co człowiek w sobie zdusił, nie przestaje istnieć, tylko dochodzi do głosu w podświadomości. I wtedy staje się niebezpieczne." ...
Dziewczyna odzywa się do mnie tylko tyle aby wskazać mi drogę do jej domu. Cały czas patrzy się przez okno, nie zwracając na mnie uwagi. -Dlaczego chciałeś pozwolić żeby ...
Obudziłam się w nocy i udałam do łazienki, a potem jak 'nocny marek' zaglądnęłam do swojego pokoiku. Był pusty, więc Tomek spał z mamą - pomyślałam ...
Po zrobieniu toalety i założeniu bielizny, narzuciłam szlafrok i przeszłam do kuchni. Moja kochana siostrzyczka pomyślała o wszystkim. Przygotowała śniadanie w postaci ...
Po słowach Ani zapadła na chwilę cisza, ale ani Paweł, ani tym bardziej Marysia nie zamierzali sprzeciwiać się Ani, więc jej propozycja została przyjęta przez aklamację ...
Nie byłam więc do końca przekonana ani pewna, jak Tomek może to odebrać oraz jak może zachować się, jeżeli niespodziewanie właduję mu się do łóżka. Widziałam ...
Dojechaliśmy do szpitala w milczeniu. Ona pierwsza pomyślała że jestem nie winny, dlaczego? Nie wiem. Idąc za nią uważnie się jej przyglądam. Ma lekki chód ,jakby ...
Marta N. - cz. siódma Tak więc wyjawienie mamie moich myśli i pragnień, zabiło jej porządnego ćwieka. Poglądy moralne i nakazy obyczajowe, a także rozum podpowiadał ...