Opowiadania z tagiem #choroba

  • Przeklęty: Brann. Część 1, rozdział 5

    Marana struchlała widząc przy wejściu do wieży nieprzytomnego Kruka. Sparaliżował ją strach tak wielki, jak wtedy, gdy jako czternastoletni chłopiec postanowił zmierzyć ...

  • Jakby każdy dzień był ostatnim cz 4

    AMANDA Kiedy w końcu udało nam się przebrnąć przez wszystkie formalności udaliśmy się do swoich pokoi. Mój młodszy brat miał pokój z rodzicami. Ja miałam osobny ...

  • Jakby każdy dzień był ostatnim cz 3

    MIRON Po kilku godzinach dojechaliśmy do niewielkiej, turystycznej miejscowości otoczonej sosnowymi lasami. Nie było tu zbyt dużo sklepów i atrakcji ale dla mnie to w ...

  • Basia 3

    Dziadkowie Basi od samego początku okazywali dziewczynce jawną niechęć. Już po paru dniach uświadomiona została, że największym nieszczęściem jakie spotkało ojca, był ...

  • Basia 2

    Rodzice Basi poznali się na potańcówce, zorganizowanej w rodzinnej wsi jej matki. Ojciec przyjechał tam z dużego miasta, by pomagać dziadkom w zbiorach. Miłość zakwitła ...

  • Basia

    Mała Basieńka wierzyła, że gdy dorośnie zostanie przepiękną księżniczką. Rodzice kupili jej kolorową sukienkę, diadem, berło, a nawet plastikową zastawę. Z bajek ...

  • Opiekun Rozdział 1: Powrót.

    Nazywam się Glenn Throne i skończywszy trzydzieści lat, lekarz poinformował mnie, że mam raka, a leczenie może nie przynieść żadnych rezultatów. Początkowo ...

  • Jakby każdy dzień był ostatnim cz 2

    AMANDA Stałam przed szafą i zastanawiałam się co jeszcze mogę włożyć do i tak już mocno wypchanej walizki. Wahałam się między niebieską sukienką na ramiączkach a ...

  • Jakby każdy dzień był ostatnim cz. 1

    MIRON Siedziałem na szpitalnym łóżku. Z lekkim uśmiechem patrzyłem za okno. Było ciepło i słonecznie. Dzisiaj był mój wielki dzień. Mój stan poprawił się na tyle ...

  • Story abaut girl from the Street

    Na początku zaznaczę iż jest to moje pierwsze opowiadanie w życiu które wstawiam na taką stronkę, gdzie muszę się liczyć z opinią publiczną. Z góry przepraszam za ...

  • Mur-Część III-Rozdział 2

    Im dalej szliśmy, tym okolica stawała się bardziej wilgotna. Z gęstego lasu, pełnego słońca i wszelakich drzew dotarliśmy do bagien. Powietrze było duszne i ciężkie, z ...

  • Słodka śmierć

    Zawsze miałam pijaków, narkomanów, hazrdzistów, zdrajców i złodziei za podłych ludzi i śmieci bo to ja byłam tą przykładną i nie pijąca samotniczka ,ale tylko tak mi ...