Kwarantanna. Część ósma.
Tamtej nocy zasnęliśmy w swoich objęciach. Obudziliśmy się rano i jak gdyby nigdy nic robiliśmy to, co zawsze. Nie mogłam skupić się na pracy. Cały czas miałam w ...
Tamtej nocy zasnęliśmy w swoich objęciach. Obudziliśmy się rano i jak gdyby nigdy nic robiliśmy to, co zawsze. Nie mogłam skupić się na pracy. Cały czas miałam w ...
PROLOG Kłamaliście kiedyś tylko po to by nie skrzywdzić drugiej osoby, na której Wam zależy? Jakie były tego skutki? Ja tak zrobiłam. Kłamałam by ochronić kogoś kogo ...
W międzyczasie, gdy Bartek wysyłał Arturowi nagranie z pierwszej kamery - zawierające wyłącznie życzenia urodzinowe - ja wpatrywałam się w swoje lustrzane odbicie. Piersi ...
Dobrą godzinę gimnastykowałam się na oczach Bartka. Specjalnie dobierałam takie ćwiczenia, by jak najczęściej eksponować swoje krągłości. Szwagier patrzył na mnie ...
Brałam właśnie prysznic, gdy drzwi się uchyliły. Bartek wszedł do wanny i stanął za mną w niewielkiej odległości. Czułam na pośladkach nacisk jego sterczącego ...
Od razu po przebudzeniu przypomniałam sobie wydarzenia z poprzedniej nocy. Poczułam jak czerwienią mi się policzki. Zastanawiałam się, jak będę mogła spojrzeć Bartkowi w ...
Melanż trwał w najlepsze. Cały dzień przegadaliśmy, wciągając kreski i zapijając je alkoholem. Czułam już ten stan „wyjebki” po przeszło dobie bez snu, objawiający ...
Piątkowy dzień mijał nam leniwie. Bartek poświecił trochę czasu na szukanie mieszkania, a ja zajęłam się czytaniem romansideł i w międzyczasie zrobiłam nam obiad ...
Dalsza część lekcji musiała być prowadzona w odpowiednich warunkach, a takich w salonie nie było. Zaprowadziłam go do sypialni jego rodziców. Nie chciałam iść do jego ...
Paliłam sobie leniwie cienkiego, smukłego jointa, gdy telefon zaczął wibrować. Spojrzałam na ekran. Dzwonił mój mąż. Mąż, którego ostatnio prawie wcale nie ...
-Co ty tu robisz?-spytałam-Musisz już iść zaraz przyjdzie nauczyciel-powiedzialam poważnie Dave tylko się roześmiał jeszcze raz mnie do siebie przytulacjąc -Przecież ...
- Miranda, wstawaj. - usłyszałam głos taty tuż przy swoim uchu - Musimy porozmawiać, kwiatuszku, to bardzo ważne. - Jeszcze pięć minut, proszę- jęknęłam w poduszkę ...