Marta N. - cz. trzydziesta czwarta
Tomek, słysząc słowa Sabiny, która zamiast podziękowania, wyjechała mu z pretensjami, uśmiechnął się do niej z niejaką wyrozumiałością czy nawet życzliwością ...
Tomek, słysząc słowa Sabiny, która zamiast podziękowania, wyjechała mu z pretensjami, uśmiechnął się do niej z niejaką wyrozumiałością czy nawet życzliwością ...
Paweł podjechał pod garaż, a Ania otworzyła drzwi i gestem ręki pokazała, że może wjeżdżać. Zachowując ostrożność, wprowadził samochód do garażu. Wyszedł i ...
Kiedy weszłam do kuchni, zobaczyłam, że dziewczyny sprzątają po kolacji. Kurtuazyjnie zapytałam więc czy mam włączyć się do pomocy, ale Halinka z uśmiechem ...
Po przeniesieniu zakupów do mieszkania, Piotrek zgodnie z sugestią Halinki odprowadził przywleczony środek transportu w pobliże altany śmietnikowej. Mieliśmy cichą ...
Znowu. Znowu budzę się z wilgocią między udami i twoim imieniem na rozchylonych pożądaniem ustach. Znowu moje ciało drży niekontrolowanie, wedle własnego tajemniczego ...
Mam na imię Daria. Obecnie mam 24 lata i studiuję socjologię ale chciałabym opowiedzieć wam historię która przydarzyła mi się 6 lat temu. Chodziłam wtedy do ogólniaka w ...
Wchodząc do domu, usłyszeli jeszcze, jak Władzia krzyknęła do nich, żeby uporali się z myciem i przebieraniem w miarę szybko, bo jedzonko z grilla jest prawie gotowe i nie ...
Ambona * Kamil, z wysiłkiem malującym się na jego zmęczonej twarzy, uniósł ciężki żeliwny młot. Opuścił go na drewniany pal, który pod wpływem uderzenia wcisnął ...
Po udanej, wzajemnej zabawie z naszymi cipkami i nie tylko, położyłyśmy się ponownie obok siebie. Sabina w porywie czułości zagarnęła mnie ramieniem, przyciągając mnie ...
Po udanym seksie w rodzinnym wydaniu, Paweł z mamą wrócili ponownie do łanu rzepaku. Mieli szczęście, bo nigdzie nie było widać pozostałych członków rodziny. Stasia ...
Robert przyciszył brzmienie i zobaczył leżące obok nauszne słuchawki, przytwierdzone łańcuszkiem do stojaka. Już miał je założyć, kiedy zobaczył zbliżającą się do ...
Po podjęciu decyzji przez Victorię i Roberta, że pozostają jeszcze w Krakowie przynajmniej przez dwa dni, całe towarzystwo uznało, że należy przedyskutować i zastanowić ...