Życie trudne jest cz.98
Pierwsze treningi i mecze kontrolne na hali zupełnie nie oddawały jego formy i umiejętności, ale idealnie obrazowały podejście zespołu do jego osoby. Kilku graczy ...
Pierwsze treningi i mecze kontrolne na hali zupełnie nie oddawały jego formy i umiejętności, ale idealnie obrazowały podejście zespołu do jego osoby. Kilku graczy ...
Powrót do domu zajął im niecałe piętnaście minut. Auto zostawili na podjeździe i poszli się przebrać. Nawet ślub cywilny wymagał bardziej eleganckiego ubrania i tylko z ...
Tego ponurego jesiennego popołudnia siedziałem w salonie niesamowicie się nudząc. Moja dziewięcioletnia siostra Agnieszka bawiła się na podłodze lalkami i wyglądało na ...
Po długiej rozmowie z Kingą dał się w końcu namówić na wizytę w klubie. Nalegała, aby spróbował, chociaż. Jak mu się nie spodoba to najwyżej wyjdzie z niczym ...
Po zamknięciu drzwi ulżyło mu zupełnie. Spokój i opanowanie natychmiast zawładnęły jego ciałem. – Mam pomysł – rzucił i zapiął pasy. – Słucham uważnie. – ...
Zerwał się nagle spadając z kanapy na podłogę. Rozejrzał się po salonie, ale nikogo nie było. – Dlaczego mi to robisz? – zapytał cicho. Śniło mu się, że wróciła ...
Pod kancelarią stało już znane mu auto. – Już jest – sapnął ciężko i wysiadł. Wyjął córkę z fotelikiem i zamknął auto. – Dzień dobry – z korytarza wyszedł ...
Minęło kilka dni. Moja praca semestralna została oceniona bardzo wysoko, bo na pięć, ale obawiam się, że nie z powodów literackich, tylko innych, aczkolwiek nie chciałem ...
Siedział wygodnie na słomie i głaskał sarnę, gdy nagłe pęknięcie gałęzi postawiło na baczność uszy zwierzaka. – Spokojnie – szepnął i głaskał dalej po szyi ...
Poranne słońce zaglądało do sypialni Olka i Agaty dając znać, że zaczął się dzień. Promienie grzały go w twarz tak mocno, że musiał przewrócić się na prawy bok ...
Mieszkaliśmy wszyscy na starym mieście w kamienicy niedaleko Wawelu. Wynajmowaliśmy ponad stu metrowe mieszkanie. Kraków słynie z takich ogromnych mieszkań ze spora liczba ...
Na biurku Krystiana stał otwarty laptop, a obok leżała jego komórka. Dioda powiadomień migała na zielono. – Żebym to ja znała pin. – Kiedy jeszcze chodziłam z ...