Dodano na Hydepark przez trujnik, 37 postów, ostatni post 25 lis 2023
Prawdę mówiąc nie wiem, jakie tu są zwyczaje. Czy można wprost napisać np: słuchaj, masz przegadane dialogi, nudne, nieciekawe opisy, papierowe postaci, popraw formatowanie itp? Zdaję sobie sprawę, że tu piszą prawie wyłącznie amatorzy (mam kilka wątpliwości), i nie chciałbym podcinać im skrzydeł, zdając sobie sprawę, że umiejętność pisania zanika, z drugiej zaś czasem naprawdę włos się jeży na głowie. Szczerze mówiąc sam nie wiem...
: A najlepsze, że oni dalej w to brną 
I będą brnęli. 
Zetknęłam się kiedyś z takim userem jednego portalu, który doprowadził do tego, że praktycznie wszyscy się z tego portalu wynieśli, a on tam, w swym samouwielbieniu (to był taki aparat, że nie potrzebował do tego nawet grona klakierków, sam sobie wystarczał ), urzędował nadal, w praktyce przez 99% czasu sam ze sobą, przez kolejne z 15 (słownie: piętnaście) lat. Codziennie. To kwestia z jednej strony mentalna (w przypadku fanatyków takich jak Tomp), z drugiej, zwykła ludzka niechęć do opuszczania swojej strefy komfortu – dopóki jest grupka, która poklepie po pleckach jednego ze "swoich" za kolejny popis grillowania wybranej ofiary, to oni tam będą kiblować, zwyczajnie wychodząc z prostego założenia, że gdzie im będzie lepiej. Przez grubo ponad cztery lata Indragor nie był w stanie odnieść się do argumentacji na temat "ubierania ubrania" (nie żebym się żaliła, że tego nie zrobił, bo mi wsio rawno, tylko ten przykład to jest dobra ilustracja mechanizmu, jaki tu działa), a wychodzi na to, że tam nie ma problemu urządzać na dokładnie ten sam temat wykładu, być może nawet niejednego (nie chce mi się sprawdzać), w ramach tego grillowania wybranej ofiary i oczywiście wygłaszając w nim tę samą "prawdę objawioną", jaką tu wygłosił, zanim dostał na to odpowiedź podpartą argumentami, po której zaczął unikać tematu. Czemu? Bo tam jest okazja, bo koledzy o podobnym zachowaniu poklepią po pleckach, czyli generalnie: bo środowisko jest "bezpieczne" do takich właśnie zabaw cudzym kosztem – komfortowe warunki, więc po co to zmieniać.
: A tak w ogóle, skoro mają tak wielką wiedzę na temat pisania opowiadań, to czemu praktycznie nic nie piszą? Czyżby łatwiej było wykazywać czyjeś błędy, niż pokazać innym jak powinno się naprawdę pisać?
Abstrahując od tego czemu nie piszą sami, bo nie wiem, czemu tego nie robią (ba, nie wiem nawet, czy akurat nie robią), i zresztą nie mają przecież takiego obowiązku, to wytykanie błędów faktycznie zawsze jest prostsze. A już zwłaszcza gdy ma się podejście fanatyka, jakie ewidentnie ma Tomp.
No a tak całkowicie w oderwaniu od nich wszystkich, wiedza o tym, jak pisać opowiadania (skądinąd w większości pewnie zgodna ze sztuką ich pisania), jest dużo łatwiej przez wszystkich opanowywana niż samo pisanie, które wymaga jakiejś, choćby minimalnej, kreatywności. Na tej samej zasadzie nie trzeba być reżyserem albo scenarzystą, żeby ocenić film jako gniota lub jako dobry i mieć w tej ocenie rację. Czyli np. nasze TWA mogłoby nigdy nie napisać ani linijki własnej "literatury", a i tak przynajmniej część uwag do poddanych przez nich krytyce (nie mylić z krytykowaniem ) opowiadań byłaby, z obiektywnego punktu widzenia, trafna, bo do tego wystarczy dobra znajomość języka i posiadanie jakiegoś tam gustu.
: Tak samo brak ich komentarzy pod opowiadaniami z najwyższą oceną, tylko pod średnimi i słabymi. Widzę tu zalążek arogancji i pewnej formy zazdrości, bo on miał lepszy pomysł od mojego, więc nic tobie nie napiszę.
Skłaniałabym się do tego, że w przypadku tych lepszych opowiadań po prostu nie mają się o co przyczepić, to tego nie robią. No niech będzie, że "lubią grillować", a niektórzy nawet wykazują korektorski fanatyzm, ale też nie ma co ich demonizować.
Mógłbym tam wrzucić własne opowiadanie i jeszcze bardziej podgrzać atmosferę
: Mógłbym tam wrzucić własne opowiadanie i jeszcze bardziej podgrzać atmosferę
Takie celowo najeżone błędami co drugie zdanie, żeby Tomp z kolegami dostał spazmów? 
Jeszcze im żyłki z nerwów popękają i będziesz ich miał na sumieniu.
Już widzę, jak się masturbują (odmiana w liczbie mnogiej, trzecio osobowej, w czasie teraźniejszym) formami koniugacji bez dopełniacza w postaci żelu
: Już widzę, jak się masturbują (odmiana w liczbie mnogiej, trzecio osobowej, w czasie teraźniejszym) formami koniugacji bez dopełniacza w postaci żelu
Zasadniczo na portalu Pokątne, całość rozwodzi się o słowo "pseudoliteracki", czyli zasadniczo oznacza to udawaną literaturę, czytaj amatorską. Gdyby to był portal literacki, tak jak Najlepsza Erotyka, wtedy to zmienia sposób patrzenia na całość, jako prawdziwą literaturę pisaną, z zachowaniem wszystkich zasad gramatyki, ortografii oraz stylu. Podchodzi to niemal pod zawodowe pisanie.
: Zasadniczo na portalu Pokątne, całość rozwodzi się o słowo "pseudoliteracki", czyli zasadniczo oznacza to udawaną literaturę, czytaj amatorską. Gdyby to był portal literacki, tak jak Najlepsza Erotyka, wtedy to zmienia sposób patrzenia na całość, jako prawdziwą literaturę pisaną, z zachowaniem wszystkich zasad gramatyki, ortografii oraz stylu. Podchodzi to niemal pod zawodowe pisanie.
Oj tam, z tym zachowaniem wszystkich zasad w przypadku profesjonalnych wydawnictw oraz portali to wcale nie jest tak różowo (tym bardziej że polski faktycznie jest trudnym językiem). Co rusz, na przykład, się stykam z błędami w profesjonalnie wydanych książkach (i paradoksalnie, częściej w tych nowszych książkach niż w tych z PRL-u, pomimo wszelakich dzisiejszych pomocy, jakie udostępniają komputer oraz internet), o stylu nawet nie wspominając. Błędy się po prostu zdarzają (i będą się zdarzać nadal, pomimo technologii pozwalającej na ich unikanie) i tyle. To tylko takie właśnie fanatyczne "grammar nazi", jak wiadome już TWA, robi z tego problem na niewyobrażalną skalę, bo albo jest tak ograniczone, że nie potrafi tego faktu ogarnąć, albo po prostu dlatego, że czerpie chorą frajdę (choćby podświadomie) z dokopania komuś, więc czepia się na siłę nawet tam, gdzie mogłoby z powodzeniem odpuścić (albo może nawet i z obu tych powodów).
PS. Od "sępa" dla "sępa": https://lol24.com/opowiadania/erotyczne/historia-alwaro-43004 (patrz: komentarze).
: Zasadniczo na portalu Pokątne(...).
Mały "grill" jednego z naszych guru językowego puryzmu:
https://lol24.com/opowiadania/inne/paczka-36787
Niech sobie posmakuje własnych metod... 
: Palmer: Myślę, że najlepszym przykładem tego, czym kończy się nadmierna krytyka jest portal "Pokątne". Każdy może sobie poczytać ostatnie komentarze i wyciągnąć stosowne wnioski
Aż tam zajrzałam z ciekawości co to takiego i na te komentarze i..., o ja pierdziu... Takiej gównoburzy to ja nie widziałam w internecie od bardzo dawna... Tylko brać popcorn z colą i oglądać (znaczy się, czytać ) widowisko... Ale nawet nie to jest w tym "najlepsze".
"Najlepszy" jest tam ktoś o nicku "Tomp". Kojarzycie pewnie tzw. "grammar nazi"? Wszyscy, jakich dotychczas widziałam w internecie, a korzystam z niego od kiedy przynosiło się go z kawiarenek internetowych na dyskietkach, robili to dla trollerki, zgrywy, przysłowiowych jaj (i wielu z nich przy tym nawet znało UMIAR). A tam jest gość, który robi to na poważnie i który idiotycznym do kwadratu fanatyzmem przewyższa wszystkich tych "grammar nazi", jakich kiedykolwiek widziałam (BTW, polecam jego "DEKLARACJĘ JAKOŚCI" ), tym bardziej że oni to robili "dla jaj", a on tak skrajnie poważnie, że to się chyba już tylko pod leczenie nadaje, o ile by się lekarze w ogóle podjęli.
BTW 1, parę znajomych nicków tam widać. Już wiem, gdzie Hyde uciekł przede mną. I tak przy okazji, @MrHyde, zdarza Ci się robić błąd na błędzie (na szczęście Administracja jeszcze nie usunęła Twojego konta, a wraz z nim Twoich komentarzy – i miejmy nadzieję, że nie usunie, to może się Ci przydadzą choćby jako przypomnienie własnej "belki w oku", zanim się weźmiesz za udział w kolejnych fanatycznych krucjatach pod wodzą Tompa – i można całą litanię z tych błędów złożoną wypisać..., o merytoryce przynajmniej sporej części z nich już nawet nie wspomniawszy), a strugasz krytyka języka. Znów podwójny standard, co?
BTW 2. @AgnessaNovvak – BRAWO. 👍
A np. o tym, czy powinno się/można pisać: "ubrać ubranie", była kiedyś już na LOL24 dyskusja (o tu, w komentarzach: https://lol24.com/opowiadania/felietony/mini-tomik-komizmow-zbior-fars-32080 ), i wydawało się nawet, że do np. Indragora – który zresztą do tej pory wydawał się mieć pewien poziom zdrowego rozsądku – coś jednak wtedy dotarło w tej kwestii, najwyraźniej jednak tylko się wydawało, albo po prostu lokalne Towarzystwo Wzajemnej Adoracji pod wodzą fanatyka Tompa jak znajdzie sobie kij, to go bezmyślnie musi dla zasady użyć, bo gdy przychodzi do argumentacji i utrzymania nią wyrażanego wcześniej poglądu, to już wtedy kiepsko i dyskusja zadziwiająco szybko się kończy...). A ja się złośliwie znów zapytam jak przed laty: @Indragor (i reszta fanatyków ewidentnego dokopania komuś dla zasady gdy jest okazja), ubranie się "wkłada"? Gdzie? Do szafy, czy do szuflady?
Zaś co do samego używania regionalizmów, to NIGDZIE nie jest napisane, że wolno ich używać tylko wtedy, gdy dane opowiadanie ma miejsce w danym regionie, w którym te słowa się tradycyjnie używa, czy tylko w przypadku gdy używa ich osoba z takiego regionu, albo tylko wtedy, gdy mają one (dowolne) uzasadnienie ich użycia. Pominąwszy już to, że język jest płynny i ciągle się zmienia, każdemu, nie tylko w jakimś tam regionie kraju, ale nawet przedstawicielowi dowolnej innej nacji żyjącej na drugim krańcu świata, wolno użyć rzeczonego wyżej regionalizmu, i każdego innego słowa, (świadomie lub nie), kiedy tylko ma na to ochotę, bo swoboda doboru słów nie podlega tego rodzaju ograniczeniom, jakie się Waszemu TWA uroiło w tych ogarniętych chorymi fanatycznymi krucjatami głowach. I tak samo zarówno autorom tekstów jak i bohaterom opowiadań przez nich napisanych (w końcu to jest też element realizmu) również swobodnie wolno tych słów używać. Ograniczeniem jest tylko używanie słów zgodnie z ich znaczeniem, a ponieważ określenia takie jak właśnie "ubierać" (trzymając się tego samego przykładu) mają ileś tam znaczeń, w tym właśnie takie dotyczące ubrania, to użycie ich nie łamie tej zasady używania słów zgodnie z ich znaczeniem. Tylko do tego, by to ogarniać, trzeba zdjąć klapki fanatyzmu z oczu i przerwać choć na chwilę tę, robioną pod wygodnym pretekstem dbania o jakość opowiadań, jak to ktoś bardzo trafnie ujął w komentarzach w tej dyskusji na "Pokątne", "wzajemną masturbację" tego Waszego TWA przy skrajnie przesadzonym "grillowaniu" wybranych przez siebie "celów".
Anyway (O zgrozo..., użyłam obcego słowa, a nie jestem z regionu, w którym się go używa..., ba..., nawet go w polszczyźnie w ogóle nie ma... Tak samo jak nie było w niej niegdyś dziesiątek tysięcy innych słów, takich jak choćby "komputer" czy "laptop", żeby daleko nie szukać. BTW, czy ten cały tam Tomp – a może nawet i całe tamtejsze TWA – biczuje się pokutnie, gdy ich – takich obcych słów – używa, czy, jak każdy popieprzony świętoszek, po prostu uważa, że zasady to są dla innych, tych wybranych na jego widzimisię do grillowania?). Dawno się mnie tak nie ubawił żaden "shitstorm" jak ten, który tam TWA skupione wokół jakiegoś skrajnego fanatyka rozpętało. O jakość jest dobrze zadbać, ale to, co tam niektórzy odstawili, to nie dbałość o jakość opowiadań, nie jakaś pomoc autorom tekstów w znajdowaniu błędów, literówek (a już tym bardziej nie jest to życzliwa pomoc, taka rzeczywista, bez motywacji w postaci zwykłego dokopania komuś) etc., tylko chory fanatyzm i szukanie na siłę kija przez poklepującą się po pleckach grupkę, która po prostu jak sobie zgrilluje taki wybrany przez siebie cel, to się lepiej czuje. A na widok czego robi się po prostu niedobrze.
Co tu się dzieje, co to za obgadywanie? I co do Tompa masz rację - czy to naprawdę pomoc, czy po prostu czepialstwo? Bo na taką skalę to już "językoznawcze zboczenie", mi by się dawno znudziło bieganie po każdej pracy i wytykanie błędów.
:
Co tu się dzieje, co to za obgadywanie? I co do Tompa masz rację - czy to naprawdę pomoc, czy po prostu czepialstwo? Bo na taką skalę to już "językoznawcze zboczenie", mi by się dawno znudziło bieganie po każdej pracy i wytykanie błędów.
A co powiesz o tych "tomistach"?https://lol24.com/opowiadania/smieszne/mini-tomik-komizmow-czternasty-zbior-42530 Że też im się nie nudzi bieganie po każdym gniocie i wytykanie bzdurek.
: Co tu się dzieje, co to za obgadywanie?
Obgadywanie to by było, gdybym plotkowała na ich temat. A nie wtedy, gdy im się należało za to, co robią.
: I co do Tompa masz rację - czy to naprawdę pomoc, czy po prostu czepialstwo? Bo na taką skalę to już "językoznawcze zboczenie"
To nie pomoc, a zboczenie. Psycholog lub psychiatra by się mu przydał.
: mi by się dawno znudziło bieganie po każdej pracy i wytykanie błędów.
Poza tym Ty wyszukiwałaś błędy i gromadziłaś je w "Mini-Tomiku Komizmów" w formie żartobliwej, dla śmiechu nie z ludzi, którzy popełniali błędy, a z tego, że z takich czy innych powodów wyszedł im dziwny albo zabawny fragment tekstu. A to jest zupełnie co innego niż "grillowanie" ludzi, jakie TWA z Pokątnych pod wodzą Tompa robiło. I dlatego "Mini-Tomik" jest fajnym pomysłem, a to co oni robią już nie.
Tomp zaś robił (i pewnie dalej robi) to – jak się wydaje – z fanatyzmu (co zawsze jest chore), reszta, bo się dobrze czuła we własnym gronie, gdy komuś dokopała. A gdy zabrakło jakichś karygodnych błędów, to z braku laku zaczęli się nadgorliwie czepiać (bo nawet nie zwracać uwagę, a po prostu cię czepiać, okraszając to takim czy innym komentarzem pod "ofiary" adresem) dupereli, byleby zabawa cudzym kosztem trwała nadal. Taka wariacja na temat tzw. stanfordzkiego eksperymentu więziennego z tego, co tam się działo/dzieje, wyszła. "Strażnicy" dostali trochę władzy, to zaczęli się pastwić w każdy możliwy sposób nad "więźniami". Na Pokątnych pojawili się "strażnicy" urojonej "czystości językowej", a że udziela się tam niewiele osób, to odkryli, że są dominującą aktywnością grupką i zaczęli pod pretekstem tego "językowego puryzmu" po prostu gnoić wybrane cele spoza ich towarzystwa.
A jak, np. w przypadku Indragora, trafiła kosa na kamień, gdy sobie "pogadał" o tym ze mną (Przy czym sam zaczął... 
Chyba myślał, że w moim wypadku to samo "cwaniakowanie" jak to, które odstawiał w grupce nawzajem się poklepujących po plecach, też zadziała, i był zonk... ), to zniknął z obu miejsc, starannie wykasowując wszystko, co napisał na obu portalach, żeby śladu nie było. Bo nagle się okazało, że nie wszystkich da się "bezkarnie" grillować, zwłaszcza gdy pokaże się grillującemu jego własne – i wcale nie takie małe, w porównaniu z tymi, za jakie czepia się ludzi; wybranych ludzi, bo członkowie TWA są dla siebie święci i sobie nawzajem takiego grillowania nie zrobią, Hyde, tak dla przykładu, potrafi robić takie błędy, że Tomp powinien z mety osiwieć, potem powyrywać sobie kłaki z łba, a na koniec chyba apopleksji dostać, a jakoś problemu z tym nie ma – błędy, a jego TWA nie piśnie nawet słowa w obronie. I dla Indragorka przestało być zabawnie...
To tchórz po prostu, dziecinnie, uciekł.
: agnes1709:
Co tu się dzieje, co to za obgadywanie? I co do Tompa masz rację - czy to naprawdę pomoc, czy po prostu czepialstwo? Bo na taką skalę to już "językoznawcze zboczenie", mi by się dawno znudziło bieganie po każdej pracy i wytykanie błędów.A co powiesz o tych "tomistach"?https://lol24.com/opowiadania/smieszne/mini-tomik-komizmow-czternasty-zbior-42530 Że też im się nie nudzi bieganie po każdym gniocie i wytykanie bzdurek.
Ale to już dla funu, tylko i wyłącznie. Widzisz różnicę? I dzięki za przypomnienie, dawno tomiku nie było.
: Ale to już dla funu, tylko i wyłącznie. Widzisz różnicę? I dzięki za przypomnienie, dawno tomiku nie było.
Facet dał Ci szczegółową recenzję, coś tam pochwalił, coś tam zganił, wskazał, co by ci nie zaszkodziło, jakbyś sie douczyła. No to o nim piszesz, że ma "językoznawcze ZBOCZENIE". Na lol24, czyli gdzie on nie zagląda i nie przeczyta. Ciekawe, czy tam na Pokątne też mu tak bluzgniesz.
: agnes1709: Ale to już dla funu, tylko i wyłącznie. Widzisz różnicę? I dzięki za przypomnienie, dawno tomiku nie było. Facet dał Ci szczegółową recenzję, coś tam pochwalił, coś tam zganił, wskazał, co by ci nie zaszkodziło, jakbyś sie douczyła. No to o nim piszesz, że ma "językoznawcze ZBOCZENIE". Na lol24, czyli gdzie on nie zagląda i nie przeczyta. Ciekawe, czy tam na Pokątne też mu tak bluzgniesz.
Już mu "bluzgnęłam". I co z tego, że dał mi recenzję, powytykał błędy? Przecież on nic innego nie robi.
Absolutnie nie wypada krytykować. Trzeba tylko i wyłącznie chwalić oraz dawać łapki w górę i serduszka w komentarzach
: Absolutnie nie wypada krytykować. Trzeba tylko i wyłącznie chwalić oraz dawać łapki w górę i serduszka w komentarzach
Lepiej jest komentować na pozytyw, ale uwagi należy dawać jak najbardziej aby dążyć do perfekcji
Przynajmniej już teraz wiem, gdzie należy publikować opowiadania
Zaloguj się aby dodać post. Nie masz konta? Załóż darmowe konto