Ze snu wyrwało mnie zamykanie drzwi do pokoju. Obróciłam się z boku na plecy i patrzyłam w sufit. Ręką przesunęłam po miejscu obok mnie, było jeszcze ciepłe. Paweł pewnie nie chciał mnie budzić, a była by to taka miła pobudka. Może zaraz do mnie wróci. Leżałam tak plackiem pewnie ze dwadzieścia minut, sprawdziłam telefon. Muszę odwiązać bandarze i przepłukać wodą utlenioną rany. Zwlekłam się, ubrałam, przeczesałam włosy ręką i spięłam w koński ogon. Wychodząc z pokoju natknęłam się na Karola
- cześć braciszku, co ty jesteś taki uśmiechnięty?- podszedł do mnie i powiedział na ucho.
- bo wszystko idzie w dobrym kierunku.
- cieszę się, a teraz chodź, bo jestem głodna i chyba potrzebuję jakiegoś środka na ból głowy.
- ja myślę siostra, że twojemu Pawłowi też się jakieś proszki przydadzą.
- że jest aż tak źle
- no za dobrze nie jest skoro nie dotarł do domku, tylko został w altanie.
Na słowa wypowiedziane przez mojej brata zamarłam. Jak to on tam jeszcze śpi i nie dotarł do pokoju? To z kim spałam? A może to był tylko sen? Kurczę, przecież nie byłam aż tak pijana by mieć zwidy.
- Paula, słyszysz co do ciebie mówię? -Karol potrząsał mnie za ramię
-przepraszam, co mówiłeś?
- że zjemy i pójdę obmyć twoje dłonie, Łukasz mówił mi że się potknęłaś i obdarłaś ręce.
- a tak, wczoraj mi zabandażował i obmył, prawie nie ma śladu- złapał mnie za nadgarstki by sprawdzić czy mówię prawdę.
- dobrze, że był trzeźwy i trzymał rękę na pulsie.
- no muszę mu podziękować.
- to podziękujesz mu w domu.
- jak to w domu? - byłam nieco zdziwiona, dlaczego nie mogę mu podziękować tutaj
- bo go już nie ma. Pojechał odwieść z samego rana Karolinę do domu i stwierdził, że nie będzie już wracał. A będziemy się widzieć wieczorem u nas w domu.
- dlaczego tak szybko pojechał?
- nie wiem, Karolina jakąś wojnę wczoraj robiła, chciała wracać do domu na nogach, później taksówką. A jak się dała już namówić by zostać do rana to i tak zarządzała by ją odwiózł do domu skoro ją zabrał.
Ja się wyspałam, reszta pewnie jeszcze w łóżkach odsypia wczorajszy wieczór. Karol nie pił za dużo więc tak jak ja był na nogach, zjedliśmy razem śniadanie po czym zrobiłam kawę i poszłam do Pawła.
- hej, żyjesz?
- cześć skarbie, a ledwo co.
- przyniosłam ci kawę
-od kawy wolę ciebie -Pociągnął mnie za rękę i posadził sobie na kolanie. Pocałował moje ramię - chyba wczoraj przeholowałem.
- skoro mnie nie pilnowałeś -powiedziałam to w złości i chciałam wstać z jego kolan, ale on mnie przytrzymał.
- a to ciebie trzeba pilnować? Nie wiedziałem, że spotykam się z małą dziewczynką - powiedział to niby z uśmiechem na ustach, ale tak dobitnie że nie chciałam z nim w tym momencie rozmawiać.
- puść mnie ! - krzyknęłam i wyrwałam się z jego uścisku, zaczęłam iść w stronę polany, chciałam być sama.
- gdzie idziesz? -usłyszałam glos Pawła
- a co ciebie to obchodzi? Przecież nie jestem małą dziewczynką i nie musisz mnie niańczyć.
- przestań stroić fochy
- jeszcze nie zaczęłam ich stroić. A skoro tak ci źle to mnie zostaw.
-Paula o czym ty mówisz?
- jak to o czym? Dobrze się było upić? Nawet nie wiesz co się ze mną działo.
-co się takiego działo, że zachowujesz się jak dziecko?
- ja zachowuję się jak dziecko? A wiesz co, pocałuj ty mnie w dupe. -odwróciłam się na pięcie i szłam prosto przed siebie.
Byłam tak wściekła, że nie miałam ochoty już z nim rozmawiać. W głowie miałam jeszcze większy młyn, kto był wczoraj i dzisiaj w moim lózku. Czy to był Łukasz? Przecież doskonale by wiedział, że dowiem się o tym że Paweł spał pod altaną. Matko, czy ze mną jest coś nie tak? Między mną, a Pawłem było wszystko dobrze i nagle sie pokłóciliśmy i to z mojej winy. Ale zdenerwował mnie tym co powiedział o małej dziewczynce, kurczę wystarczyło tylko że się napił więcej alkoholu i miał mnie gdzieś.
Spacerowałam tak przed siebie już dobrą godzinę w około były same łąki, pogoda była bardzo ładna postanowiłam położyć się na trawie i odpocząć. Oglądałam obłoki sunące po niebie, trawa pięknie pachniała, słychać było szum liści i szelest, gdzieś w oddali śpiewały ptaki, zamknęłam oczy i słuchałam głosu natury. Tak bardzo chciałam by w tym momencie był obok mnie facet którego kocham. Tylko który to? Dlaczego to takie trudne. Gdybym miała teraz powiedzieć o kim myślę, jaki facet zaprząta mi teraz myśli to w chwili obecnej jest to Łukasz. Tylko czy jest ro spowodowane tym że najprawdopodobniej spędziłam w jego ramionach noc, czy przez to że pokłóciłam się z Pawłem?
A może w moich myślach nie ma teraz Pawła bo jestem na niego zła, za jego słowa i szukam odskoczni i wiem że co bym nie zrobiła Łukasz na mnie czeka i dalej chce ze mną być.
A może zerwać kontakt z jednym i z drugim, poprosić ich o czas. Nie wiem jestem rozdarta, Karol jest mało obiektywny, powie mi żebym wróciła do Łukasza jestem o tym przekonana w 100%. A może jednak zapytać go o radę? W końcu to mój brat i najbliższa mi osoba, której mogę się zwierzyć.
O wilku mowa, właśnie dzwonił mi telefon. Popatrzyłam na ekran Karo.
-tak?
- Paula, gdzie jesteś?
- leżę na polanie
-na jakiej polanie?
-nie wiem szłam przed siebie i tu mi się spodobało i leżę.
- wszystko w porządku?
- Nie będę cię okłamywać nie, nie jest w porządku.
-chodzi o Pawła?
- też
- chcesz porozmawiać?
-tak, ale może nie przez telefon.
-wróć to porozmawiamy
- porozmawiamy w domu, dobrze?
-dobra, to wracaj do nas.
- yhym Pa
Poleżałam tak jeszcze z dziesięć minut i postanowiłam wracać, a tak na prawdę miałam ochotę wrócić już do domu, a nie do tej altany.
***
Gdy wchodziłam na obiekt widziałam z daleka jak wszyscy siedzą w altanie, wolne miejsce było pomiędzy Pawłem a Karolem. Dziękowałam za to bogu, bo miałam oparcie w bracie. Usiadłam pomiędzy nimi.
- wszystko dobrze?
-tak, tylko mnie głowa boli. Mógłbyś mi przepłukać rany ? - Paweł popatrzył na mnie, jakby nie wiedział o co chodzi. Pewnie miał ważniejsze rzeczy na głowie niż niańczenie mnie.
- może ja to zrobię, w samochodzie mam apteczkę? - Paweł się wtrącił
- to chodź - wstaliśmy od stolika i poszliśmy w stronę samochodu, nie patrzyłam na niego tylko pod nogi, nie wiedziałam od czego mam zacząć tą rozmowę. I nie musiałam, bo on zaczął.
- możemy porozmawiać na spokojnie, bez kłótni?
- próbuj, tylko z małym dzieckiem poważna rozmowa może ci nie wyjść.
- Paula, nie chce się z tobą kłócić
- dziwne, bo to moja ulubiona rozrywka
- co ci się stało ?
- nic
- dóbr pokaż to ci przemyję.
w trakcie obmywania przez niego moich rąk wzięłam się na odwagę i rozpoczęłam rozmowę.
- słuchaj, chcę abyśmy dali sobie czas. Uraziłeś mnie swoimi słowami i wczorajszymi czynami
- przepraszam cię, nie chcę abyśmy się rozstali.
- ale ja potrzebuję czasu na przemyślenie wszystkiego
-jesteś tego pewna?
-tak jestem, daj mi czas
- dam ci, ile go potrzebujesz?
- tydzień, dwa. Mam w głowie burzę i muszę ją jakoś przetrwać.
- to on, prawda? To przez niego.
- nie wiem co ci mam odpowiedzieć
- prawdę, tylko tego chcę
- no właśnie sama nie wiem co czuję i potrzebuję na to czasu.
- auć, zabolało
- przykro mi... cdn
Co powinna zrobić Paulina? Czy dobrze robi?
Czekam na wasze komentarze z opinią.
Miłego dnia Wam życzę
19 komentarzy
Mentos
czy ona jest jakaś nawiedzona? sama się uwaliła a do niego ma pretensje i jeszcze prosi go o czas . No sorry on mial racje ze co małą dziewczynką jest ze nie potrafi sie sobą zajac? Jeszcze pierdzieli jakies kocopoly ze kocha Lukasza weeeeź zdecyduj się którego chcesz ;---; Widać ze Paweł ja serio kocha, stara się wiecznie ja gdzieś zabiera, ma ciężką pracę więc jak raz się napije to nic sie nie stanie jezu. A ta zamiast zostać przy Pawle to już szuka wrazen po nocach ;--;
Pina
@Mentos dziękuję za wypowiedź
Dreaming
Czekam na część kolejną
Olek
Z Pawłem powinna zostać
kaasivv
Gdyby naprawdę kochała Łukasza, to nie czulaby czegoś więcej do Pawła ;-) więc jednak kibicuje związkowi z Pawlem ;-) pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy ;*
Pina
Wiem ~Dreaming, ale musisz dać mi trochę czasu, bym napisała coś z sensem
Dreaming
@Pina Dobrze
Dreaming
Czekam na następną
Dreaming
Moim zdaniem Paula bardziej kocha Łukasza ale ją zdradzał więc powinna być z Pawłem bo on ją bardzo kocha. Czekam na następną część
Pina
Kolejna cześć bedzie napisana pod wpływem mojego humoru bądź pod wpływem jakiegoś bodźca który wpłynie na dalsze losy. Tak więc nie mówię że będzie z Łukaszem, ani nie mówię że będzie z Pawłem bo sama teraz nie wiem. DLATEGO W DALSZYM CIĄGU PROSZĘ O TO BY WYPOWIEDZIAŁO SIĘ JAK NAJWIĘCEJ OSÓB KTÓRE CZYTAJĄ MOJE OPOWIADANIE. BYŁABYM WAM BARDZO WDZIĘCZNA. BUZIAKI
A
@Pina jak wróci do Łukasza to będzie porażka! Po tym wszystkim..no weź tego nie rób pomyśl czy ty byłeś vwrocila do byłego po takiej akcji jak ta noc w domku? On jest niepoważny!A Paweł świetnie pasuję do Pauli...ehh...
Dreaming
Wiedziałam, że tak będzie przecież to wiadome, że Paula będzie z Łukaszem. Biedny Paweł on ją kocha.... Czekam na następną część
Pina
Teraz nie wiem co mam robić, zszokowały mnie wasze wypowiedzi Zastanawiam się nad kolejną częścią
A
Łukasz zachował się hamsko wiedział że Paula jest z Pawlem a mimo to wlazł jej do łóżka?! Miał juz swoja szanse i ją stracił . Paula musi być z Pawłem !!! Oni się kochają przeciez a kłótnie są w każdym związku i go spajają.
mysza
Na pewno nie Łukasz.
Tosia12283
Super
NeverBeenAgainoK
Typuje Pawła
niezgodna
chcę by była z Pawłem... boskie
cukiereczek1
Chciałabym żeby Paula była z Pawłem czekam już na kolejną kiedy mogę się jej spodziewać
Lili797
Chciałabym aby Paula była z Pawłem
Misiaa14
Musi być z Pawłem!
majli
Oczywiście, że dobrze robi. Szkoda mi trochę Pawła, ale od początku tego opowiadania było dla mnie logiczne, że Paulina będzie z Łukaszem.