Z pamiętnika... zbyt odważnie na kolacji...

Z pamiętnika... zbyt odważnie na kolacji...W takiej sukience wystąpiłam na kolacji u siebie w domu, na którą zaprosiłam pewnego pana. To była chyba trzecia randka z owym jegomościem.
Właściwie już wiedziałam, że nic z tego nie będzie, ale wrodzona chęć poprowokowania nie opuszczała mnie ani o milimetr :)

To dlatego założyłam dość kuszącą sukienkę...
Pan wypił nieco za dużo wina i nieco za dużo sobie wyobraził... Myślał, że ta kiecka to sygnał, że jestem gotowa dać się zdobyć... że jeszcze tego wieczora będzie mnie miał...  
A już że na pewno będzie miał moje cycki...

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 108 słów i 571 znaków.

5 komentarzy

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Tywysen

    W takiej sukience, to myślę, że nie musiał sobie wyobrażać, ale jeśli Cię nie zdobył, rzeczywiście nie był godny tego, co otrzymał do tej pory... :))

    20 paź 2022

  • Tywysen

    W takiej sukience, to myślę, że nie musiał sobie wyobrażać, ale jeśli Cię nie zdobył, rzeczywiście nie był godny tego, co otrzymał do tej pory... :))

    20 paź 2022

  • Fallen

    Prosta sprawa, przeciąć paseczki.

    11 sie 2022

  • Janjerzy

    Jeśli gość sporo wypił, to tych cycuszków nie zdoła wyłuskać, bo są zbyt dobrze opasane

    11 sie 2022

  • izabela

    Sukienka śliczna ale ja raczej dekolty z tyłu z przodu bym nie miała czym wypełnić mam tylko dwa pomarańcze.

    11 sie 2022