Panna w ciąży na randkę cz. 3

Panna w ciąży na randkę cz. 3Nie zasypiał gruszek w popiele… Jakże szybko przystąpił do szturmu… Nie zdążyłam nawet podać kolacji…

Twierdząc, że chce podziwiać moje eleganckie pończochy, zaczął podwijać sukienkę do góry…

Dopytywałam się go, czy podobam mu się, mimo, że jestem brzemienna…

Odparł, że to, że jestem „zbrzuchacona” szczególnie go podnieca…
Pocałował mnie w brzuszek! Chwaląc, że jest uroczy… okrąglutki… jak piłeczka…
Bajał, że zazdrości mężczyźnie, który mi go zmajstrował… Powiedział, że gdyby nie to, że jestem w ciąży, to on teraz by mnie zapylił…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 99 słów i 608 znaków.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Pielgrzym2001

    Mnie die podoba takie określenie albo zaciążona też moze być.

    30 mar 2019

  • Historyczka

    Podoba wam się wyraz -"zbrzuchacona"?

    28 mar 2019

  • Viking

    @Historyczka mnie tak, lubię dawne słownictwo lub wyrazy które nie są zbyt często używane.  Brzmi podniecająco

    27 kwi 2019

  • Historyczka

    @Viking doskonale!

    27 kwi 2019

  • enklawa25

    ;)

    25 mar 2019