Vee


Strona: wattpad.com/user
Moje opowiadania są jak kruche ciasteczka – do schrupania na jeden raz. Jeśli lubisz moją twórczość, wesprzyj profil na Wattpadzie :)
razem:   thumb_up 87
  • Vee

    @unstableimagination Kto by pomyślał, że lekcja matmy może być przyjemna :)

    21 marca

  • Vee

    @agnes1709 To mój trzeci najlepszy wynik na portalu, z cieniem szans na wyprzedzenie "Różowych okularów". Bardzo mnie to cieszy, a jednocześnie zastanawiam się, czy brawa należą się mnie, czy może czytelnikom, którzy nie zapomnieli kliknąć w przycisk :)

    19 marca

  • Vee

    @Stroqus I ja dziękuję za dobre słowo :-)

    17 marca

  • Vee

    Mi się ten chłop podoba, bo nie jest taki wyidealizowany. Z wyglądu to chyba pierwszy człowiek z krwi i kości. Z jednym się zgodzę. Nie znam się na broni, a też mi coś nie pasowało w tej jego strzelbie (choć nawet jak teraz patrzę to nie wiem co). O pieprzyk pytam ciekawostkowo, żeby zrozumieć zakres Twojej mocy ;)

    15 marca

  • Vee

    Mój zdecydowany nr 1 spośród Twoich grafik. Jest postęp! Z ciekawości: jesteś w stanie dodać mu np. pieprzyk na policzku czy jakieś inne detale, gdybyś oczywiście był tak zdeterminowany? :)

    14 marca

  • Vee

    No masz! A dla mnie gros to po prostu "dużo". Człowiek uczy się całe życie ;)

    13 marca

  • Vee

    Tekst zyskał gros komentarzy w ciągu zaledwie doby. Dziękuję wszystkim za docenienie :-)

    13 marca

  • Vee

    @unstableimagination Świetne! Muszę częściej sprawdzać kurs ;)

    13 marca

  • Vee

    @unstableimagination W tym zdaniu chyba musi coś być, bo nie pierwszy zwracasz mi na nie uwagę. Jeśli mam do czegoś przymuszać czytelnika to niech to będzie dobra zabawa. Myślisz, że warto było znać zawczasu poprzednią historię z Raffaello?

    13 marca

  • Vee

    @Zap Kiedyś pewien pan powiedział mi, że jak człowiek jest młody, to wszystko jakby lepsze. I może coś w tym jest :-)

    13 marca

  • Vee

    Ha, dokładnie takie emocje staram się wzbudzić! Graczu, nie kojarzę Twojego nicku z innych opowiadań, ale na kolejne teksty (może nawet trafi się jakieś cudeńko) nie musisz czekać. Z najbliższych temu mam w zanadrzu poświęcone grom "Życie to gra", zwariowane "Różowe okulary", czy "Tytuł" z motywem walki. Również pozdrawiam i zachęcam ;)

    13 marca

  • Vee

    Zapie, dawno do mnie nie zaglądałeś! Fajnie, że tanie wino poruszyło Twoje serce. Agnes też zwróciła na to uwagę :) Czy szybko się kończy? To chyba najdłuższe moje opowiadanie, może na równi z Tytułem ;)

    13 marca

  • Vee

    @QaS, niestety nie mam własnego doświadczenia w grach tego typu, ale dobrze, że mówisz! To chyba taki staromodny sexting? ;)

    13 marca

  • Vee

    @agnes1709 szukanie nowych idei na przedstawienie tego samego jest jak próbowanie nowych smaków w kuchni. Mam z tego niemało radochy i super, że mogę ją z Tobą dzielić. Tanie wino, to jest to!

    12 marca

  • Vee

    Historyczko, komentarz wart jest spokojnie 5, a może i 10 łapek. Bardzo mnie cieszy, że udaje mi się utrzymać Twoją uwagę! Jednocześnie muszę puścić oko, że tekst ten jest ściśle powiązany z "Życie to gra" ;)

    12 marca

  • Vee

    Dzięki, Slavik i do zobaczenia pod kolejnym tekstem :)

    12 marca

  • Vee

    @unstableimagination cały tekst skonstruowany jest na tym, że slang tworzy bombę skojarzeniową i wypiera metafory, jeśli więc znasz ten język i kiedyś w coś grałeś, banan mnie nie dziwi :) Co do kursywy, to w późniejszych publikacjach tego tekstu kursywy nie ma. Właśnie dlatego, że jest jej za dużo, zostało przyjęte założenie, że dla Rafała to normalne słowa. Czy go szkoda? W końcowym rozrachunku najbardziej szkoda mi Szczura, który przegapił wizytę u Olgi. To właśnie nieobecnemu koledze poświęcę kolejne opowiadanie i kto wie? Może gra okaże się także życiem ;)

    6 marca

  • Vee

    @unstableimagination jeśli opatentuję wielokrotnie zjadliwe ciasteczka, które nie tuczą, to będzie o mnie głośno, tymczasem jeszcze wiele pracy przede mną. Pewnie o tym nie wiesz, ale "Prezent" to mój pierwszy tekst zamieszczony w sieci. Na karb tego zrzucam to niewykorzystanie potencjału scenki spaceru, bo z diagnozą zgadzam się w pełni. Cieszę się z kolei, że odnajdujesz moje smaczki, takie jak smartfonowy ruch. Mam nadzieję, że i w kolejnych pracach będą się pojawiały taki smaczki, a Ty jak zwykle je odnajdziesz ;)

    4 marca