Pętla.
– Ile mi zostało? – To raczej kwestia dni... Milczał przez moment, wpatrując się niewidzącym wzrokiem w blat lekarskiego biurka, po którego jednej stronie siedział. – ...
– Ile mi zostało? – To raczej kwestia dni... Milczał przez moment, wpatrując się niewidzącym wzrokiem w blat lekarskiego biurka, po którego jednej stronie siedział. – ...
Tego ponurego jesiennego popołudnia siedziałem w salonie niesamowicie się nudząc. Moja dziewięcioletnia siostra Agnieszka bawiła się na podłodze lalkami i wyglądało na ...
Po drugiej stronie. Buzdyganu. Czerwieni sie łeb. Zapytany, czemu Nie odpowie. Rozumiem bez słów. Czerwony z niemocy. Czerwony bez . Bez nadziei Martwy. To ja. Tylko pytam Nie ...
Deszcz głośno bębnił o listowie, oznajmiając wszystkim, że nadal trwa i nie zamierza, tak szybko odpuścić. W małej, choć na szczęście suchej jaskini grzaliśmy się ...
Papierowe drzewa, papierowa trawa. Papierowe kwiatki, papierowe ławki. A na jednej z papierowych ławek siedziało papierowe rodzeństwo. Papierowy chłopczyk. Papierowa ...
Rozdział I – Straszna Prawda. Zwrócony w stronę zachodzącego słońca, siedzisz na trawie delektując się powiewem wiatru, wiejącego z zachodu. -Auroro?- Spytałeś się ...
Wyruszyli, gdy jeszcze słońce było ledwo widoczne na wschodzącym niebie, zwierzęta uwielbiały tę porę dnia. Żaden człowiek nie wałęsał się po ich terenie, a natura ...
SZPITAL PSYCHIATRYCZNY W OWIŃSKACH – RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-211 Raport z badań pacjenta O-211 Rok 1940 Obiekt 211: starzec, który z czasem staje się coraz słabszy ...
SZPITAL PSYCHIATRYCZNY W OWIŃSKACH – RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-492 RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-492 Rok 1940 Czerwiec 1940 rok, w tym miesiącu na terenie szpitala ...
SZPITAL PSYCHIATRYCZNY W OWIŃSKACH – RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-045 Rok 1939. Rozpoczęliśmy zaawansowane badania nad ludzkim ciałem. Naszym szczurem laboratoryjnym został ...
SZPITAL PSYCHIATRYCZNY W OWIŃSKACH – RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-137 Rok 1939, Wczesna jesień. Dzień 62 Pacjent O-137 był pod obserwacją już od dwóch miesięcy, ponieważ ...
Po tamtym incydencie czułem, jakbym utracił część siebie, coś niesamowicie ważnego. Zabiliśmy wszystkich bezbronnych uciekinierów, nienawistne epitety moich kompanów ...