Nieznajomy z Egmere cz.1/2
Wybiła 23:00, trzyosobowa rodzina Andersonów właśnie wracała z hucznego wesela, kuzyna Bruna. George, Evelyn i ich pełnoletnia córka Caroline mieszkali na odludziu w bardzo ...
Wybiła 23:00, trzyosobowa rodzina Andersonów właśnie wracała z hucznego wesela, kuzyna Bruna. George, Evelyn i ich pełnoletnia córka Caroline mieszkali na odludziu w bardzo ...
* tłum. z języka hiszpańskim - Nie mam i nie będę miała szacunku osoby, przez którą Evelyn jest w szpitalu - ~ ~ Leżąc na łóżku, wpatrując, się w sufit zastanawiam ...
Była noc. Wracałem do domu. Praca jak zwykle zabrała mi większość mojego czasu. Dziwie się jak moja rodzina to jeszcze wytrzymuje. Może lepszym pytaniem byłoby, jak ...
“Psychologowie mówią, że to, co człowiek w sobie zdusił, nie przestaje istnieć, tylko dochodzi do głosu w podświadomości. I wtedy staje się niebezpieczne." ...
Dziewczyna odzywa się do mnie tylko tyle aby wskazać mi drogę do jej domu. Cały czas patrzy się przez okno, nie zwracając na mnie uwagi. -Dlaczego chciałeś pozwolić żeby ...
Obudziłam się w nocy i udałam do łazienki, a potem jak 'nocny marek' zaglądnęłam do swojego pokoiku. Był pusty, więc Tomek spał z mamą - pomyślałam ...
Po słowach Ani zapadła na chwilę cisza, ale ani Paweł, ani tym bardziej Marysia nie zamierzali sprzeciwiać się Ani, więc jej propozycja została przyjęta przez aklamację ...
Dojechaliśmy do szpitala w milczeniu. Ona pierwsza pomyślała że jestem nie winny, dlaczego? Nie wiem. Idąc za nią uważnie się jej przyglądam. Ma lekki chód ,jakby ...
Nie dość że uratowałem jej życie to muszę się jeszcze z nią użerać. Co jakiś czas zerka na mnie ale nie odzywa się ani słowem, zachowuje do mnie dystans, jakby ...
Przedstawiony w poprzednich częściach opis pierwszej wizyty Tomka u rodziny cioci Marysi, był widziany oczami Marty. Ta część obejmie opis tej wizyty, widziany oczami Tomka ...
Mamy coś na dziś zaplanowane? - Babcia z dziadkiem przyjeżdżają -odpowiedział Maks. - O której? - popatrzylam na Maksa. - O której im się za chce. A co? - rzekł Maks ...
- Lecisz do ojca - Ty chyba żartujesz? - Nie tym razem. - po minie matki od razy wiedziałam, że to nie żart. - Tym razem przegiełaś. - Nie radzisz sobie ze mną i co? Do ...