Życie to ciągły trening cz.59
Kiedy skręcił w Zbożową czuł jak narasta w nim niepokój. Zatrzymał auto jakby na swoim miejscu parkingowym, idealnie naprzeciwko okien swojego mieszkania. Do godziny zero ...
Kiedy skręcił w Zbożową czuł jak narasta w nim niepokój. Zatrzymał auto jakby na swoim miejscu parkingowym, idealnie naprzeciwko okien swojego mieszkania. Do godziny zero ...
Pierwsza noc nowej lokatorki w domu okazała się zupełnym zaskoczeniem. Żadnych pobudek i tylko na specjalne życzenie ojca została zabrana między nich. W świetle nocnej ...
Alan, młody mężczyzna po 'przejściach', bo tak można by było określić jego perypetie czy doświadczenia życiowe, urodził się w kochającej rodzinie i nic nie ...
Orkiestra pod batutą miernego dyrygenta grała w mojej głowie marsza żałobnego ku czci zatrutego alkoholem ciała. Co ja sobie myślałem? W teorii plan doskonały trunkiem ...
Głośne łomotanie w drzwi zabrzmiało jak odgłos odpalonej bomby. Zamglonym wzrokiem spojrzałem na zegarek, była siedemnasta po południu, to niezłą drzemkę sobie ...
Gdy mój żołądek wrócił do normy, uniosłem żółtą taśmę do góry i przeszedłem pod nią. Moim przepitym oczom ukazała się długa uliczka, a w niej mnóstwo ...
Kiedy Ania dowiedziała się, że wybieramy się na termy zdecydowała, że idzie z nami. Rodzice nie byli jakoś specjalnie zmartwieni, że dziś do nich nie dołączymy ...
Po przeprowadzonym przez Marysię, udanym masażu, Ania rzeczywiście odzyskała dobry nastrój. Ulotniły się gdzieś nostalgia i uczucie pustki. Czuła się wręcz znakomicie ...
Przytuliłam ją. -Przecież wiesz, że i tak jakoś znajde wyjście z każdego ryzyka.- Zaśmiałam się ,czując jak łza mi płynie po policzku. - Mówił Ci już jak to ...
Niedaleko miejsca w którym mieszkamy jest ogromny, sztucznie utworzony zbiornik wodny. Miejsce w którym latem pełno rozwrzeszczanych dzieciaków, sfrustrowanych, podpitych ...
Niestety moje obawy się potwierdziły. Musze iść do szkoły, lecz nie wiem czy będę mogła na kilka tylko dni tu się uczyć, a resztę nauki nadrobić w Królestwie ...
- I co teraz?- Zapytałam zaniepokojona. -Wchodzimy. Musimy iść do Hanny. - Kto to Hana ? - Zobaczysz. Marko wziął mnie za rękę po czym kazał zabrać głęboki oddech ...