The Evening
Deszcz delikatnie pukał o parapet gdy miasto kładło się spać. Delikatne letnie, czyste powietrze wpadało przez uchylone okno. Leżał na łóżku, rozglądając się, po ...
Deszcz delikatnie pukał o parapet gdy miasto kładło się spać. Delikatne letnie, czyste powietrze wpadało przez uchylone okno. Leżał na łóżku, rozglądając się, po ...
Czuł się fatalnie, bo noc spędzona na kanapie szczególnie tak niewygodnej nie należy do najprzyjemniejszych. Przeciągnął się dwa razy, wykonał kilka skłonów i spięte ...
– Jedziesz ze mną? – usłyszał zbliżający się głos. Olek niemrawo podniósł głowę z poduszki patrząc na nią jak przez mgłę. Przetarł oczy i jeszcze raz spojrzał ...
Złotoria była niewielką miejscowością podlegającą pod powiat toruński. Dla tych, którym znudził się Toruń była idealnym miejscem na ucieczkę od zgiełku miasta w ...
Z żalem, ale bez ani jednej uronionej łzy podjął decyzję o sprzedaży swojego mieszkania. Długo dyskutował z Agatą na ten temat, ale to jemu zależało na byciu równą ...
Przez chwilę siedzieliśmy w ciszy. Obracałam pusty już kubek w dłoniach i zastanawiałam się, jak miałoby to wyglądać. Co innego, gdy dwie kompletnie obce osoby się ...
Siedzieliśmy przez chwilę w ciszy. Kevin chciał, żebym go lepiej poznała? W jakim celu? Przecież po skończeniu tej szopki zamierzamy się rozejść. Mężczyzna ...
– Co? Gdzie? – spytałam, aby się upewnić, że dobrze usłyszałam. Oparł się ramieniem o framugę drzwi. – Słuchaj, Nicole. Jeżeli mamy udawać parę, to musimy ...
– Kim, do cholery?! – spytałam, nadal nie wierząc, że to, co usłyszałam, może być prawdą. – Przecież my się nawet jakoś szczególnie ani nie lubimy, ani nie ...
Jak zwykle o tej porze wracał do domu siedząc na pokrytym szarą wykładziną, krześle autobusu. Dziś nie jechało zbyt wiele osób. Wszyscy wyrwali się wcześniej z pracy ...
Pogoda była trochę jak wczoraj wieczór. Zapaliliśmy świeczki, i otworzyliśmy wino. Usiedliśmy na kanapie blisko siebie. Czułem Twój zapach tak wyraźnie obok siebie ...