Opowiadania z tagiem #opowiadanie - str 14

  • Kłamca (I)

    W deszczowy dzień, na pustym skrzyżowaniu, ktoś obcy wsiada do auta Mari. I to właśnie jest początek jej kłopotów, bo seksowny mężczyzna o nieciekawej, mrocznej ...

  • Mur-Rozdział 15

    Przez kolejne dni powoli wracałem do pełnego zdrowia, wprawdzie znaczyło to tylko to, że mogłem samemu się poruszać i wykonywać podstawowe czynności. Błędem jednak jest ...

  • Mur-Rozdział 14

    Rozmazane dźwięki powoli dolatywały do mych uszu, dostrajając się do ciężkiej głowy. Jakie szaleństwo tym razem wytworzył mój chory umysł? Czy ten demon nie był ...

  • Mur-Rozdział 13

    Ciemność spowijała każdy zakamarek mego ciała. Żaden ze zmysłów nie reagował, nawet nie wiedziałem, czy nadal jestem sobą, czy tylko nikłym promyczkiem energii. Więc ...

  • Upadły-Rozdział 6

    Podróżowanie przez terytorium Heliosa było niebezpiecznym zajęciem, choć wygodnym. Liczne drogi i okolice bez bandytów sprzyjały wędrówce, jedynym zmartwieniem były ...

  • Mur-Rozdział 11

    I znów los pokazał, że nawet najłatwiejsze zadanie może okazać się nielichym wyzwaniem. Praktycznie wróciłem do czasu ucieczki z Czarnego Rogu, aż dziw, że ...

  • Upadły-Rozdział 5

    Nero wprost nie posiadał się z radości. Krwawa i sadystyczna zabawa z dawnym wrogiem, przypomniała mu o chwalebnej przeszłości, w której wystarczyła tylko jego osoba, by ...

  • Hanahaki ~ 4

    - To właśnie Artur… Artur to Eliza… - przedstawia nas sobie Misia, wystrojona w uroczy fartuszek. Pomidorowo-ziołowy zapach lasagne przywołuje ulotny miraż Włoch ...

  • Obudzona wena

    Andrew Boock Obudzona wena "Cześć" - dźwięk otrzymanej wiadomości wyrwał mnie z wpatrywania się w białą kartę programu Word z migającym kursorem. Dlaczego nie ...

  • Wybranka ognia - "Nie istniejesz"

    Myśl o rozgrywkach towarzyszyła jej przy każdej kolejnej odmówionej modlitwie. Refield chciał być jej mentorem! -… I błogosław moje łono, by było zdolne wzbudzić ...

  • Hanahaki ~ 3

    - Dla mnie? - pytam, spoglądając na niewielki, jasny pokój z szerokim parapetem, umożliwiającym swobodną obserwację życia. - Oczywiście, że dla ciebie, głuptasie ...

  • Wybranka ognia - Głupie mrzonki

    - Zatem zapraszam - Karzeł zaoferował jej dłoń. Powoli podeszła do rozjarzonych węgli. Nie czuła strachu, wyłącznie zaintrygowanie i wewnętrzne pragnienie zespolenia ...