Mur-Część II-Rozdział 16
Znów przemierzałem bezkresne równiny, czułem, jak zimny deszcz chłodzi gorące ciało, zmuszone do wielkiego wysiłku. Stanąłem na skale i głośno zawyłem do księżyca ...
Znów przemierzałem bezkresne równiny, czułem, jak zimny deszcz chłodzi gorące ciało, zmuszone do wielkiego wysiłku. Stanąłem na skale i głośno zawyłem do księżyca ...
Osada rozwijała się prężnie, nowe chaty wyrastały, jak grzyby na deszczu, a liczba panien i kawalerów topniała z każdym kolejnym dniem. Kto by pomyślał, że ...
Wschodząca jutrzenka zbudziła mnie z niespokojnego snu, wczorajsze mięso nadal syciło. Jeden problem z głowy. Spojrzałem na ukryte niebo, pomiędzy budynkami. Głupi ludzie ...
Każdy następny krok był męką dla duszy. Z trudem nie dawałem się pokusie, by nie odwrócić się i nie uciec, ale równocześnie doświadczenie podpowiadało, bym szedł ...
Znalezienie składników było bardzo proste, jednak rafinacja eliksiru nastręczała niemałych problemów. By ją wykonać, wśród ciągle patrolujących teren mrówek ...
Na zielonej pachnącej łące, wśród śpiewu ptaków i dźwięku szeleszczących drzew, zaczęła się nasza pierwsza narada dopiero, co utworzonej Konfederacji. Przy ognisku w ...
Refield przymrużył oczy, zaskoczony pytaniem. - Satysfakcję, naturalnie. - Tylko? - Czy to ważne? Będziesz królową, Fey - odparł zniecierpliwiony - Chodź już lepiej ...
Cała ceremonia był lekko dziwna, jak dla mnie, ale może od początku. Gdy dotarliśmy na miejsce, moim oczom ukazały się dwa drzewa, złączone konarami, przed którym w ...
Ożenić się z dwiema kobietami, pochodzącymi z bestioludzi, założyć nową osadę, ujednolicić prawa, zadbać o wyżywienie, stworzyć ochronne zaklęcie i do tego nie ...
— Twój organizm jest mocniejszy, niż przewidywałam. Chyba nie muszę ci się przedstawiać, pewnie słyszałaś całą naszą rozmowę. — powiedziała, wpatrując z ...
Gdy zagrożenie minęło, wreszcie mogliśmy odpocząć. Miejsce z wieloma trupami do tego się nie nadawało, więc przeszliśmy w inne. Z nieprzytomną Kirą na rękach ...
- Tu są pieniądze - wciska mi w dłoń spasioną kopertę, unikając patrzenia na moją twarz. Czyżby odezwały się resztki przyzwoitości? - A tutaj adres - podaje małą ...