What doesn't kil you make it stronger #8 OCZAMI CAMERONA I AMY
Cameron -I po co wam to było?! Macie za swoje!-Amy nie dawała nam spokoju. Stała oparta o framugę drzwi od łazienki. Gdyby nie ten idiota do niczego by nie doszło. Zaczął ...
Cameron -I po co wam to było?! Macie za swoje!-Amy nie dawała nam spokoju. Stała oparta o framugę drzwi od łazienki. Gdyby nie ten idiota do niczego by nie doszło. Zaczął ...
LAYLA Stanęłam w przesadnie długiej kolejce pod klubem niepewna, czy w ogóle zostanę wpuszczona do środka. Przełożyłam włosy przez jedno ramie i z małej kopertówki ...
- Powinienem ją zdjąć ? - zapytałem Kelly i Dom o głowę jelenia. Dziewczyny przytaknęły. Głowa była zdecydowanie prawdziwa. Śmierdziała zgnilizną, miała wyłupane ...
Dzień wcześniej – środa Nicole i Agatha siedziały w kafejce. Okazało się, że mają mnóstwo wspólnego. Czas płynął w niesamowitej atmosferze, ale Nic cały czas ...
Wyczerpana całym dniem weszłam do domu. Na pierwszy rzut oka nikogo tu jeszcze nie było. Widocznie Lisa i Maddy zostały dłużej w szkole. No cóż, takie życie. Poszłam do ...
Wiecie czym jest cisza? Prawdziwa cisza? To oddech, w którym nie czujesz poboru powietrza. To zamknięcie swojego ciała w pułapce. Jaka jest cisza? Płaska czy wypukła, gruba ...
Dziś chciałabym zająć się słowem strach. Pojawia się w obliczu jakiegoś zagrożenia. Nie czujemy się bezpieczni i ogarnia nas uczucie, które przeraża. Strach ...
To było tego samego dnia. Środa, popołudnie. - Kath, Nicole, Marthin i Dolly to chyba myślą, że są już wakacje...- powiedziała z lekką pogardą Kelly Grades. - Dolly i ...
- Nicole ? Nicole ! Czy ty mnie w ogóle słuchasz ? - Przepraszam, odleciałam...Kath.. Była ciepła środa, popołudnie. Katherine i Nicole siedziały na ławce w parku. - Co ? ...
Nowa szkoła, nowi ludzie, nowa ja! Tak by się mogło jednak tylko wydawać, bo rzeczywistość okazała się brutalna. Bardzo brutalna. Wiecie jak to jest, nowa szkoła daje ...
Jak szybko to zleciało.. Za miesiąc koniec. Matura i to by było na tyle. Rozpoczniemy dorosłe życie. Nowe życie. Czekałem na to, od kiedy pamiętam, ale dziś...dziś boję ...
Olivia, Victoria - cz. XXIII Robertowi i Victorii nie pozostało nic innego jak poprosić telefonicznie pana Witka o podstawienie samochodu i wyjazdu z firmy. Przeszli do gabinetu ...