Czarna róża #4
Wściekłość. Kolejne uczucie, które chce wam przedstawić to właśnie wściekłość. Pojawia się ona, gdy pomieszamy strach z bezsilnością. To wszystko, co w zwykłym ...
Wściekłość. Kolejne uczucie, które chce wam przedstawić to właśnie wściekłość. Pojawia się ona, gdy pomieszamy strach z bezsilnością. To wszystko, co w zwykłym ...
1. Drzwi zamknęły się z głuchym łoskotem i Sylwia mimowolnie wzdrygnęła się delikatnie. Nie wiedziała, kiedy przejdzie przez te drzwi ponownie i musiała skupić się na ...
Cameron -I po co wam to było?! Macie za swoje!-Amy nie dawała nam spokoju. Stała oparta o framugę drzwi od łazienki. Gdyby nie ten idiota do niczego by nie doszło. Zaczął ...
LAYLA Stanęłam w przesadnie długiej kolejce pod klubem niepewna, czy w ogóle zostanę wpuszczona do środka. Przełożyłam włosy przez jedno ramie i z małej kopertówki ...
- Powinienem ją zdjąć ? - zapytałem Kelly i Dom o głowę jelenia. Dziewczyny przytaknęły. Głowa była zdecydowanie prawdziwa. Śmierdziała zgnilizną, miała wyłupane ...
Dzień wcześniej – środa Nicole i Agatha siedziały w kafejce. Okazało się, że mają mnóstwo wspólnego. Czas płynął w niesamowitej atmosferze, ale Nic cały czas ...
Wyczerpana całym dniem weszłam do domu. Na pierwszy rzut oka nikogo tu jeszcze nie było. Widocznie Lisa i Maddy zostały dłużej w szkole. No cóż, takie życie. Poszłam do ...
Wiecie czym jest cisza? Prawdziwa cisza? To oddech, w którym nie czujesz poboru powietrza. To zamknięcie swojego ciała w pułapce. Jaka jest cisza? Płaska czy wypukła, gruba ...
Dziś chciałabym zająć się słowem strach. Pojawia się w obliczu jakiegoś zagrożenia. Nie czujemy się bezpieczni i ogarnia nas uczucie, które przeraża. Strach ...
To było tego samego dnia. Środa, popołudnie. - Kath, Nicole, Marthin i Dolly to chyba myślą, że są już wakacje...- powiedziała z lekką pogardą Kelly Grades. - Dolly i ...
- Nicole ? Nicole ! Czy ty mnie w ogóle słuchasz ? - Przepraszam, odleciałam...Kath.. Była ciepła środa, popołudnie. Katherine i Nicole siedziały na ławce w parku. - Co ? ...
Olivia, Victoria - cz. XXIII Robertowi i Victorii nie pozostało nic innego jak poprosić telefonicznie pana Witka o podstawienie samochodu i wyjazdu z firmy. Przeszli do gabinetu ...