Ankrmonaai (VI) Happy End
NIEWINNA? - No więc, mów... - ponaglił. Gładził wierzchem dłoni delikatny, alabastrowy policzek. Wzdłuż linii prawie nie odznaczających się zmarszczek mimicznych ...
NIEWINNA? - No więc, mów... - ponaglił. Gładził wierzchem dłoni delikatny, alabastrowy policzek. Wzdłuż linii prawie nie odznaczających się zmarszczek mimicznych ...
Gorączka Czasami ludzie chcieliby być gdzieś indziej. W lepszym miejscu, z dala od zaistniałej sytuacji. Ucieczka z pracy? Rzucenie stosem dokumentów, które przyprawiają o ...
Przebrał się w szorty i czerwoną koszulkę z napisem Sky is the limit. Ten slogan zawsze go motywował, gdy musiał zrobić coś trudnego lub niecierpiącego zwłoki. Na biurku ...
Od zawsze, na zawsze Osiem lat wcześniej, to samo miejsce. Ford Sierra wyprzedzał po wewnętrznej stronie zakrętu, druzgocąco upokarzając kierowcę niebieskiej Imprezy WRX ...
13 października 2017r. godz. 21:30 Od ostatniej notki minął niespełna tydzień – kilka dni pełnych nowości. Chłopak, którego poznałem, okazał się być niesamowity! ...
Dojechaliśmy do szpitala w milczeniu. Ona pierwsza pomyślała że jestem nie winny, dlaczego? Nie wiem. Idąc za nią uważnie się jej przyglądam. Ma lekki chód ,jakby ...
Rozdział 1. Wstęp Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego wokół tyle cierpienia , nienawiści ,obojętności. Dlaczego Człowiek , zachowuje się czasem gorzej niż zwierzę ...
Nie dość że uratowałem jej życie to muszę się jeszcze z nią użerać. Co jakiś czas zerka na mnie ale nie odzywa się ani słowem, zachowuje do mnie dystans, jakby ...
8 października 2017r. godz. 07:15 Coś mnie tchnęło, żeby zaraz po przebudzeniu się założyć słuchawki na uszy i włączyć radio w telefonie… Nigdy w sumie tego nie ...
~~~~~~Rozdział 11~~~~~~ -Co ty ze mnie robisz, Rosalie Anastasio Jenner? I właśnie to pytanie obudziło mój zdrowy rozsądek. -Co? -krzyknęłam i z całej siły odepchnęłam ...
Graduation Niecały tydzień po szokującym zwycięstwie do tej pory nikomu nieznanego kierowcy starej Toyoty MR-2 nad wręcz samobójczym kierowcą szarego Porsche 944 okazał ...
W powietrzu można było wyczuć alkohol. Nocne niebo rozświetlało drogę. Było gdzieś grubo po 3 w nocy. Wtedy wracałam z moją przyjaciółką z imprezy. Prowadziłam ją ...