Maj 2023 (dzień trzeci )
To już nasz ostatni dzień pobytu w Łebie. Osłonięte falochronem portowym od chłodnego wiatru, dopiekamy tyły, mistrzowsko wysmarowane przez naszych facetów. Oni nawet przy ...
To już nasz ostatni dzień pobytu w Łebie. Osłonięte falochronem portowym od chłodnego wiatru, dopiekamy tyły, mistrzowsko wysmarowane przez naszych facetów. Oni nawet przy ...
Dalej nie poszliśmy już razem. Jacek zatrzymał się jak to określił, na małą chwilkę w barze, zauważywszy w nim z drinkującego Pawełka. Propozycja co prawda dotyczyła ...
Maj 2023 (dzień drugi, zawiedzione EGO samca?) Magda mi nie odpuści, i to wiedziałam na pewno. Aż się gotowała, nie mogąc się doczekać odpowiedniej chwili w której ...
Maj 2023 (dzień pierwszy cz.II) Zaraz po śniadaniu faceci wybyli, mieli umówione jakieś spotkanie organizacyjne w sprawie letniej pracy, my zaś wyruszyłyśmy na zwiedzanie ...
„Najczarniejsze godziny to te, które poprzedzają brzask”- przysłowie angielskie Brann słysząc histeryczny krzyk Arlene, odwrócił się od mężczyzny, którego właśnie ...
Był listopad, piątek. Wracałam piechotą z imprezy integracyjnej w banku, gdzie dostałam pracę po znajomości. Skończyłam licencjat z socjologii i poszłam na magisterkę ...
Maj 2023 dzień pierwszy część I Cała noc w podróży, do tego jeszcze ta cholerna przesiadka w Gdyni. Podróżowanie pociągami to już nie jest moja bajka. Ostatni raz ...
Maj 2023 Nie, żeby nic się przez ten miniony rok nie wydarzyło, była by to zgoła nieprawda, tyle że to właśnie wówczas nastąpił kolejny przełom w pokonywaniu kolejnego ...
Do napisania tego opowiadania zainspirowały mnie rozmowy z pewną dziewczyną, która zaczepiła mnie na czacie. Nasza internetowa znajomość trwała, trwa, już dość długo ...
Kiedyś zbliżenie z drugą kobietą było dla mnie świętością. Intymną grą gestów, słów, westchnień i pożądliwych spojrzeń. Takimi które zwiastują huragan. Takimi ...
„Wypijmy... za śmierć” Mario Puzo, „Ojciec chrzestny” Pierwszego dnia astronomicznego lata zdecydowanie nie można było nazwać letnim. Ciężkie, groźne chmury ...
Nie uwierzycie, ale następnego ranka wciąż myślałam, że to co wczoraj się wydarzyło to tylko sen i pryśnie jak kolejna bańka w moim życiu. Gdy jednak obudziłam się u ...