Przygoda w klubie 2
Stałam przed otwartymi drzwiami i patrzyłam jak jakaś brunetka krzyczy na chłopaka. Podejrzewałam, że może są parą i po prostu się kłócą, ale posłuchałam chwilę i ...
Stałam przed otwartymi drzwiami i patrzyłam jak jakaś brunetka krzyczy na chłopaka. Podejrzewałam, że może są parą i po prostu się kłócą, ale posłuchałam chwilę i ...
Był początek lipca, rozpoczynały się wakacje udanym zakończeniem roku szkolnego. Siedziałam w pociągu jadącym do Jeleniej Góry. Miałam spędzić tam cały miesiąc z ...
Niecały rok temu rozstałam z chłopakiem, z którym nie byłam do końca szczęśliwa. Nie podobało mi się jak mnie traktował. Czułam się w tym związku osobnikiem drugiej ...
Gorące lato, czas po egzaminach, pierwszy rok studiów zakończony bez poprawek. Miałam przed sobą okres trzech miesięcy wakacji, nie licząc stało-dorywczej pracy jako ...
Następnego dnia rankiem obudziłyśmy się nagie we wspólnych objęciach wzajemnym i namiętnym pocałunkiem. Rozbudziwszy się nic nie mówiłyśmy, tylko z uśmiechem ...
Minęły dwa dni od tamtego wydarzenia, ale ja nadal czułam na swoim ciele języki moich koleżanek i miałam w pamięci to, co działo się ze mną, kiedy szczytowałam. To ...
Poczułam się dziwnie, kiedy dowiedziałam się, że dziewczyny cały czas obserwowały to zdarzenie. Przekonały mnie, że robiły to dla mojego bezpieczeństwa i poniekąd ...
To, że Oliwka fantazjowała o seksie z inną dziewczyną, na początku wydało się Oli śmieszne. Uważała koleżankę za lekko stukniętą. Sytuacja zmieniła się, kiedy po ...
* ROZDZIAŁ 9 - EPILOG * Po raz… to już nie ma żadnego znaczenia. Co się stało, to się nie odstanie. I nieistotne czy wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich ...
* ROZDZIAŁ 8/9 * Ona zaś przystaje na samym szczycie pomostu w jasnym kręgu, rzucanym przez otaczające wodę lampy i odzywa się tak donośnie, jakby mówiła przez głośnik ...
* ROZDZIAŁ 7/9 * Po kilku minutach milczenia postanawiam wreszcie, że najwyższy czas na wznowienie rozmowy: – Uprzedzając pytanie: to dla mnie żaden problem, że teraz z ...
* ROZDZIAŁ 6/9 * Po raz już nie setny a co najmniej tysięczny, i nie w ciągu godziny a najwyżej kwadransa, stukam nerwowo paznokciami w telefon, zerkając spode łba na ...