Mur-Rozdział 15
Przez kolejne dni powoli wracałem do pełnego zdrowia, wprawdzie znaczyło to tylko to, że mogłem samemu się poruszać i wykonywać podstawowe czynności. Błędem jednak jest ...
Przez kolejne dni powoli wracałem do pełnego zdrowia, wprawdzie znaczyło to tylko to, że mogłem samemu się poruszać i wykonywać podstawowe czynności. Błędem jednak jest ...
Rozmazane dźwięki powoli dolatywały do mych uszu, dostrajając się do ciężkiej głowy. Jakie szaleństwo tym razem wytworzył mój chory umysł? Czy ten demon nie był ...
Ciemność spowijała każdy zakamarek mego ciała. Żaden ze zmysłów nie reagował, nawet nie wiedziałem, czy nadal jestem sobą, czy tylko nikłym promyczkiem energii. Więc ...
Dniem i nocą obserwowali rozkład straży i częstotliwość patroli, jednakże nic nie mogli wymyślić. Na mur nie da się wspiąć bez hałasu, a dzięki łatwemu zaklęciu ...
Podróżowanie przez terytorium Heliosa było niebezpiecznym zajęciem, choć wygodnym. Liczne drogi i okolice bez bandytów sprzyjały wędrówce, jedynym zmartwieniem były ...
I znów los pokazał, że nawet najłatwiejsze zadanie może okazać się nielichym wyzwaniem. Praktycznie wróciłem do czasu ucieczki z Czarnego Rogu, aż dziw, że ...
Nero wprost nie posiadał się z radości. Krwawa i sadystyczna zabawa z dawnym wrogiem, przypomniała mu o chwalebnej przeszłości, w której wystarczyła tylko jego osoba, by ...
Świergot ptaków i ciepłe promienie słońca zbudziły mnie ze snu. Rozejrzałem się wokół, była to ta sama jaskinia, co wczoraj. Ja żyje? Jak to możliwe? Ostrożnie ...
Deszcz głośno bębnił o listowie, oznajmiając wszystkim, że nadal trwa i nie zamierza, tak szybko odpuścić. W małej, choć na szczęście suchej jaskini grzaliśmy się ...
— A wiesz mistrzu, że ostatnio wyrzucili mnie ze świątyni bogini Sofii? — spytał Hipokrates. Godziny marszu wlokły się niesamowicie, a starzec nie był osobą ...
Traktem poruszał się oddział Inkwizycji, idioci w swych czerwonawych zbrojach. Jednak nie wyglądało to, jakby to mnie szukali. Jechali tą samą prędkością bez zwracania ...
Wnętrze nie było jakoś specjalnie piękne, ot budynek mający tylko służyć bez zbędnych dla oka pierdół. Na ścianach wyblakłe symbole wody, podłoga bez barwy i ...