Masquerade, czyli bal (1/2)
Jako że zbliża się Sylwester, proponuję opowiadanie oparte właśnie na tym motywie. Zanim jednak zaproszę do lektury, mam kilka uwag: 1. historia została podzielona na dwie ...
Jako że zbliża się Sylwester, proponuję opowiadanie oparte właśnie na tym motywie. Zanim jednak zaproszę do lektury, mam kilka uwag: 1. historia została podzielona na dwie ...
Pierwsze, co zrobiłam, to pojechałam do Baśki. Pod wejściem standardowo tłoczyła się menelnia, toteż zapięłam płaszcz pod samą szyję i zaparkowałam Trampiego gdzieś ...
Rozładowawszy złość, wykopując na środek podwórka ojcowskie papcie, pożegnałam pospiesznie Michała i wróciłam do domu. Wszystko zaczynało się dokumentnie pieprzyć i ...
Jeśli ktoś by mnie wówczas zapytał, co kierowało anielskim ciałem, odpowiedziałabym wprost, że nie mam bladego pojęcia. Zdjęta przerażeniem, iż wszystkie plany ...
Po ogarnięciu tysiąca sprawunków, ubabrana krowim łajnem i kurzymi odchodami, nareszcie skończyłam robotę. Słońce grzało niemiłosiernie więc kolejna dawka potu ...
Oprószona dodatkowymi kroplami gęstej rosy, wróciłam z nowym sojusznikiem do domostwa. Darowałam sobie przebieżkę w drodze powrotnej, nadrabiając trening zgoła inną ...
Nie mogłam spać przez całą noc. Nagromadzone emocje biły się z myślami i leżąc na starym łóżku, co chwilę przewracałam się z boku na bok. Postanowiłam zatem ...
Kucyki... Dwa mysie ogonki. Biała sukienka bez rękawów, z falbanką na dole. Zdecydowanie za krótka. Na sporych, zbyt wcześnie wykiełkowanych piersiach, widnieje zarys ...
Iście rozczulające powitanie, zakończyło się równie autentycznymi łzami. Każde mignięcie złych wspomnień, wbijało wystarczająco ostre szpilki, bym ryczała rzewnie ...
Sień przywitała mnie delikatnym chłodem. Już od wejścia, zapach wilgoci i rozgrzanej od słońca ceraty, zbombardował wyostrzone zmysły. Skrzypienie desek mimowolnie ...
Chałupa nędzna jak większość w tej dziurze. Wraz z upływem lat, zapuszczona jeszcze bardziej. Papa na dachu, gdzieniegdzie pozaciągana przez leśne ptactwo. Na podwórku ...
Zejście z peronu okazało się nie lada wyzwaniem. Chybotliwe pustaki ustawione zamiast stopni, w każdej chwili mogły przewrócić się na węższy bok, zgotowując ...