(Nie)udana domówka
Weekendowy wieczór zapowiadał się bardzo obiecująco, gdy zmierzałem na domówkę organizowaną przez znajomych. Impreza miała być kameralna, niewielka grupa zgranych ...
Weekendowy wieczór zapowiadał się bardzo obiecująco, gdy zmierzałem na domówkę organizowaną przez znajomych. Impreza miała być kameralna, niewielka grupa zgranych ...
Baranowski był debilem. Zastanawiałam się, skąd jego żona będzie wiedziała gdzie mamy się spotkać. Powiedział mi, że mam czekać w centrum na sms z adresem. Jego żona ...
Wszelkie próby myślenia o czymś innym spełzały na niczym. Miałam nadzieje, że kiedy wrócę do domu, dziewczyny sprowadzą mnie na ziemię. Reakcja Olgi była pewna, a ...
Wróciłem na salę i postanowiłem się dobić. Dosiadłem się do swoich kumpli, którzy byli już mocno pijani. - No i jak? Przygotowany do nocy poślubnej? - zapytał Patryk ...
Byłem zły o sytuację z Małgorzatą. Przestałem nazywać ja w swoich myślach „Małgosią”, bo to już pokazywało, że zaczynam ją dążyć jakąś sympatią. Gdybym ...
Cześć, to opowiadanie jest trochę inne od poprzednich, takie z lekkim poczuciem humoru;) ********************* Dawno, dawno, temu za górami za lasami w dziwacznej krainie ...
Ola i Benek zapowiedzieli telefonicznie swoją wizytę na ten weekend. Zamówili dla nas stolik w knajpce, Arkadiusz nie protestował, było mu wszystko jedno, co robimy. Ostatnio ...
Zielone wcielenie Bruce’a, to emanacja furii, które chce jedynie miażdżyć i niszczyć wszystko dookoła. No prawie, Mięśniak miał pewien sekret, gdy księżyc był w ...
Czułam się tak, jakby ktoś wylał mi na głowę zimny prysznic. To byłoby zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe. Do mojego domu, przyjeżdża bogaty facet, który daje mi ...
***Uwaga poniższa historia to fikcja literacka, bohaterka jest pełnoletnia. Walter jest ojczymem Aurory, nie ma między nimi więzi krwi. Aurora wróciła po szkole do domu ...
Na miejscu byliśmy jakieś pół godziny później.Jego mieszkanie znajdowało się w samym centrum. Bogata okolica, każdy apartament miał swój balkon i garaż. Zaparkowałam ...
-Co Ty robisz do cholery? Wstawaj natychmiast! Pociągnęłam go, żeby wstał. -Czy to znaczy tak? -Nie no, Ty chyba na prawdę masz coś z głową. Uderzyłeś się jak byłeś ...