"Loki"-Sezon 2-Rozdział 12 (ostatni rozdział)
– Siostro mieliśmy prowadzić trening, a nie biegać po lesie. – Leaf nie mogła złapać tchu po kolejnej godzinie spaceru, wśród piękna kwitnącej przyrody. – Trening? ...
– Siostro mieliśmy prowadzić trening, a nie biegać po lesie. – Leaf nie mogła złapać tchu po kolejnej godzinie spaceru, wśród piękna kwitnącej przyrody. – Trening? ...
Baldur udał się do grobowca, do którego skierował go Loki, po drodze minął zniszczone posągi nieznanych mu postaci. Wreszcie ujrzał okazały marmurowy budynek z ...
– Boisz się, że w pełni znowu oszalejesz prawda? – spytał Loki, wgryzając się w jabłko. – Nie wiem, o ci chodzi... – Darkness spuściła wzrok i zaczęła masować ...
Loki odsunął się od żony, tak jakby zakręciło mu się w głowie, Layla z niepokojem przytrzymała go, by nie upadł. – Nic ci nie jest? – Nie mogę długo być w tej ...
Świergot ptaków i promienie słońca zbudziły Darkness, czyżby umarła i trafiła do raju? Niemożliwe, zbyt wiele istot skrzywdziła, by tak było. Istniały dwa ...
Obudzili się na ciepłej skale, otaczało ich jezioro magmy, a nad sobą mieli ognisty sufit, dookoła panowała wszech obecna cisza. Mogli wprawdzie usiąść, ale o staniu nie ...
Pałac, jeśli w ogóle można go tak nazwać, składał się z wielkiej góry sięgającej, aż do warstwy chmur, z niej wylewały się liczne wodospady piekielnie gorącej lawy ...
– Żartujesz sobie olbrzymie – Twarz Baldura stężała od gniewu. Na to on roześmiał się w głos, dopiero gdy się opanował, rzekł: – Widzisz, synu Lokiego, jak ...
Baldur z resztą grzali się przy rozpalonym ognisku, wokół hulała zamieć i wył wiatr. Staruszek znaleziony w śniegu obudził się, podrapał po głowie i rozejrzał się ...
– Jesteś tego pewny synku? – spytała z troską matka. – Tak matko, to będzie idealnym motywem przewodnim mojej wędrówki – odpowiedział Baldur, pakując się. Dzięki ...
Po sutym obiedzie matka z synem ruszyli na spacer po nasłonecznionym parku, nawet pogoda zachęcała na spacer pośród piękna przyrody. Usiedli na wspaniałej zdobionej ...
Loki znajdował się w ciemnym miejscu, nic nie słyszał, nic nie widział, nic nie czuł. Cicho szepnął: – Pewnie za moje czyny wylądowałem w otchłaniach Helheimu, nie ...