Nieumiejąca kochać

Nieumiejąca kochaćHej, to moje pierwsze opowiadanie, które wstawiam na tą stronę. Nie wiem, czy Wam się spodoba, czy nie. Proszę o napisanie w komentarzach Waszych opinii. Miłego czytania 

Był to zwyczajny dzień, ona leżała chora w domu. Nudziło jej się, więc weszła na portal, na którym można poznać nowe osoby. Nie było nikogo ciekawego, już miała wyłączyć tą stronę lecz nagle napisał do niej pewien chłopak. Zaczęli rozmawiać, rozmowa się kleiła, było miło. Niestety ona musiała kończyć, bo jechała do lekarza, ponieważ jej stan zdrowia się znacznie pogorszył. On poprosił ją o jakiś kontakt, podała mu swojego facebooka i tak to się zaczęło… On pisał codziennie, pytał jak się czuje. Był troskliwy, kochany. Okazało się, że mieszkają niedaleko. Postanowili, że się spotkają. Obydwoje odliczali dni, a nawet godziny do tego spotkania. Wreszcie nadszedł ten dzień. Ona wstała wcześnie rano, była w rewelacyjnym humorze. Postanowiła, że w tym dniu nie chce wyglądać tak jak na co dzień. Wzięła prysznic, wysuszyła włosy. Ubrała biały sweterek i czarną spódniczkę. Do tego złote kolczyki i bransoletka. Włosy pozostawiła rozpuszczone. Zrobiła delikatny makijaż, pomalowała paznokcie na granatowo. Do jego przyjazdu pozostało pół godziny. Ostatnie poprawki, jest gotowa. Pomalowała jeszcze tylko usta błyszczykiem i wszystko było tak jak chciała. Była perfekcjonistką. Nie lubiła, kiedy coś działo się nie według jej planu. Nie chciała się zakochać, chciała tylko pozostać z nim w stosunkach przyjacielskich. Miłość nie wchodziła w grę. Nagle zadzwonił dzwonek, jej cała pewność siebie zniknęła. Ręce jej drżały. Policzyła do pięciu, opanowała się. Podniosła głowę do góry i pewnym krokiem poszła otworzyć drzwi. Gdy to uczyniła oniemiała…

zwyczajnadziewcza

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 327 słów i 1856 znaków.

1 komentarz

 
  • gosia1104

    Fajne :) Tylko pisz z dialogami i droszkę dłuższe i bedzie super  :yahoo:

    24 lut 2015