Potem przechodziłam zwykle do łazienki i wyjątkowo często zdarzało mi się zostawiać niedostatecznie zasłonięte zasłonki w oknie. Przypadek sprawiał, że panowie akurat wtedy mieli jakieś prace w pobliżu i zaskakująco często kręcili się przy moim oknie. Kręcili? Wręcz czatowali.
A ja brałam prysznic. Lubię brać bardzo długie prysznice. Dokładnie myję zakątki mojego ciała, ale stoję wówczas odwrócona tyłem do okna. Często dobiegały do mnie przytłumione komentarze chłopaków. Wypowiadane, oczywiście, szeptem, ale okno miało małą szczelinę, więc mogłam je usłyszeć.
- Ale ona ma dupę! Fajnie byłoby jej tak dać mocnego klapsa!
- No kurna... mogłaby się odwrócić przodem!
Domyślałam się, że czyhają na moment, kiedy uda im się zobaczyć moje nagie piersi. Celowo się z tym nie spieszyłam... Zazwyczaj musieli obejść się smakiem - brałam ręcznik i okrywałam się nim. Raz czy drugi celowo mignęłam im jednak biustem... Miło było wówczas usłyszeć szmer za oknem. Następnie celebrowałam ubieranie się. Przesadnie długo nakładałam pończochy. Powoli naciągałam je na nogi, wysoko podnosząc stopy. Zyskiwałam na czasie układając je, następnie sprawdzając, czy równo leżą, zwłaszcza szew z tyłu... Nadsłuchując szeptów za oknem, skonstatowałam, że to chyba najulubieńszy dla panów moment... Gwizdali sobie wtedy, wzdychali głośno, I wygłaszali najbardziej siarczyste komentarze.
-Ale ma nózie! Bosko wyglądają w tych pończochach... Stworzone do rozkładania! - Bandziorek prawił rozmarzonym tonem.
-Chciałbyś, żeby rozłożyła je przed tobą frajerze... Nie dla pasa kiełbasa! - Janusz reagował podniesionym głosem.
-Ciekawe przed jakimi frajerami je rozkłada?! - zadumał się.
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
Tory
Pani do "remontu" idealna
Historyczka
@Tory Dziękuję za komentarz Co wymaga u niej, Twoim zdaniem, wyremontowania?
Tory
@Historyczka Dla mnie nic ma idealne kształty, śliczną pupcię, świetny biust a powiedziałem "remont" żeby nie mówić pieprzyć
enklawa25
super