Króliczek-zajączek wielkanocny (miniaturka) cz. 5

Króliczek-zajączek wielkanocny (miniaturka) cz. 5Rozochocony zająco-królik wielkanocny stał się tak śmiały, że zerwał ze mnie nawet majteczki!… i… przyciągnął mnie ponownie do swej twardej jak głaz marchewy…

- Ach króliku! Co czynisz! To nie jest właściwy czas na sadzenie ogrodu! Chyba nie chcesz władować swej brzydkiej marchewy do mojej ciasnej dziurki?! Stanowczo jest jeszcze zbyt wcześnie na sadzenie warzyw… na wsadzanie warzyw!

- Ojej! Co ty mówisz?!  Że na górze bulwy podobają ci się, ponieważ są dostatecznie wielkie i dojrzałe?! Wręcz dorodne???  

Że bruzda też ci odpowiada? Że jest zadbana i wypielęgnowana? Wreszcie, że jest gorąca i wilgotna???  
I że… O Boże! Że, że trzeba ją unasiennić!!! Ojej! Tylko nie to! Ależ to dopiero Wielkanoc… Co urośnie w tej bruździe, jeśli zasadzisz w niej tak wielką marchewę!?

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 143 słów i 830 znaków, zaktualizowała 16 kwi 2019.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • nanoc

    W taką gzrądkę z tak seksowną bruzdą to każdy by zasadził marchewę  :napalony:  :sex2:  :sex:  :P

    16 kwi 2019

  • Historyczka

    Dzieki Alladynie! :) Na prawdę podniecające jest takie porównanie? :)

    16 kwi 2019

  • Aladyn

    @Historyczka  Bardzo podniecające...podobnie jak "kiszenie ogóra".   :lol2:

    16 kwi 2019

  • Aladyn

    Ależ masz niesamowite pomysły i fantazję!
    Wiosenne sadzenie marchewki do gorącej, wilgotnej bruzdy! Tylko Ty mogłaś coś takiego wymyślić!
    :lol2:  :bravo:  :bravo:

    16 kwi 2019