@Ramol Macie wspólne pomysły panowie, wyrażone niemal równocześnie. Przyczyny tego braku opanowania wyjaśniasz trafnie, każdego musiałyby ruszyć podobna arogancja i hipokryzja zarazem, zwłaszcza w obecnej sytuacji. A Nefera naprawdę docenią jako przeciwnika dopiero wtedy, gdy będzie już dla nich za późno... Tymczasem są bardzo pewni siebie.
@Petrix Bardzo ciekawy pomysł z tymi "przyprawami"... Można by to wykorzystać, ale nie będę "podkradał" i zostanę przy pierwotnym zamyśle Bogini. Całowanie stóp oraz zakucie w łańcuchy podnieca Nefera, i to z pewnością nie zaszkodzi, ale samo w sobie nie wystarczy. Podobnie jak i rytuał "wynaleziony" przez Anę. Królowa nie wierzy w jego skuteczność, ale chce go odbyć z wiadomych powodów . Ma inną myśl. Właśnie stukam kolejny rozdział ale chwilę to potrwa. Podziel się potem swoimi przypuszczeniami, gdy już akcja osiągnie stosowny etap.
@Petrix Hej. Od całowania stóp, nawet Bogini, nikomu jeszcze zdolności do zapładniania nie przybyło To wszystko jest ludową legendą, której Ana uczepiła się w desperacji i zainicjowała cały ciąg wydarzeń. Królowa raczej w to nie wierzy, zaciekawiły Ją natomiast wiersze Nefera i postanowiła "zaopiekować" się nim dla rozrywki. Potem sama go chyba pokochała... Na tej uczcie chciała sprawdzić zdolności kapłana-niewolnika we wspomnianej materii i okazało się, że Jej osobisty udział nie jest niezbędnie potrzebny. Potem sama, w świadomy sposób, z tych zdolności skorzystała. Owszem, równie celowo i świadomie podnosi je w pewien sposób, ale w jaki, to w tej chwili nie zdradzę - można spróbować się domyślić. Pozdrawiam i zapraszam do dalszej lektury.
@nienasycona Zapraszam do zwiedzania, dla takiego gości trzeba przygotować królewską barkę oraz luksusowe apartamenty. . Mam nadzieje, że zostaniesz na dłużej - i chyba nie ja jeden tylko.
@~Lili Harfan jakiś czas temu złamał złożoną przysięgę i zrezygnował z tego zamiaru, miło jednak, że martwisz się o Nefera. Grożą mu nadal liczne niebezpieczeństwa, ale to konkretne akurat już przeminęło. Nadto nasz Libijczyk ma bardzo wysokie mniemanie o własnych umiejętnościach oszczepnika (chyba słuszne) i nigdy nie uznałby Nefera za równego sobie przeciwnika. Co będzie dalej, tego wyjawić teraz nie mogę (wybacz ), czas jednak zająć się zaginioną Irias, gdyż wrogowie mają wobec niej pewne plany. Pozdrawiam.
@Ramol Ależ narzekaj, narzekaj. Może o tym nie wiesz, ale kilka razy wykorzystałem Twoje "narzekania" w rozwoju fabuły (że już o wiedzy na temat koni nie wspomnę). Ana jest kobietą dumna i silną, cała ta sytuacja nie może budzić jej entuzjazmu (choćby nawet częściowo ją sprowokowała), trudno więc oczekiwać aby "rzuciła się w ramiona" i udawała, że nic się nie stało.
@Micra21 Witaj żeglarzu. Na kobiece spiski nikt nic nie poradzi, jak widać. Tymczasem jednak wszyscy razem płyną prosto na skały, tylko jeszcze o tym nie wiedzą. i to Nefer będzie musiał ich (oraz siebie samego) uratować.
@jerzyk Fakt, rozpisałem się, gdyż ta zabawa ze słowami dostarcza przyjemnej rozrywki - cieszę się, że nie tylko autorowi. Ogólny plan fabuły powstał już dawno, przyznam jednak, że nie potrafię oprzeć się pokusie wstawiania nowych wątków i pomysłów, gdy przyjdą mi do głowy albo bohaterowie tego akurat sobie zażyczą. Oczywiście, gdy można to zrobić bez naruszania całej konstrukcji.
Pani Dwóch Krajów cz. 55
@violet Czuwają nad nim bogowie (oraz Autor i zwłaszcza Czytelnicy)
Pani Dwóch Krajów cz. 55
@Ramol Macie wspólne pomysły panowie, wyrażone niemal równocześnie. Przyczyny tego braku opanowania wyjaśniasz trafnie, każdego musiałyby ruszyć podobna arogancja i hipokryzja zarazem, zwłaszcza w obecnej sytuacji. A Nefera naprawdę docenią jako przeciwnika dopiero wtedy, gdy będzie już dla nich za późno... Tymczasem są bardzo pewni siebie.
Pani Dwóch Krajów cz. 55
@Szarik Tam już się cały chór/orkiestra zbiera. A Królowa musi najpierw zwyciężyć, zanim będzie mogła okazać gniew - do tego jeszcze niełatwa droga
Pani Dwóch Krajów cz. 55
@POKUSER Podzieliłem planowany rozdział, gdyż w przeciwnym wypadku byłby gotowy dopiero w przyszłym tygodniu.
Pani Dwóch Krajów cz. 55
@nienasycona To kiedy ten koncert?
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@ Dzisiaj będzie.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@Petrix Bardzo ciekawy pomysł z tymi "przyprawami"... Można by to wykorzystać, ale nie będę "podkradał" i zostanę przy pierwotnym zamyśle Bogini. Całowanie stóp oraz zakucie w łańcuchy podnieca Nefera, i to z pewnością nie zaszkodzi, ale samo w sobie nie wystarczy. Podobnie jak i rytuał "wynaleziony" przez Anę. Królowa nie wierzy w jego skuteczność, ale chce go odbyć z wiadomych powodów . Ma inną myśl. Właśnie stukam kolejny rozdział ale chwilę to potrwa. Podziel się potem swoimi przypuszczeniami, gdy już akcja osiągnie stosowny etap.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@Petrix Hej. Od całowania stóp, nawet Bogini, nikomu jeszcze zdolności do zapładniania nie przybyło To wszystko jest ludową legendą, której Ana uczepiła się w desperacji i zainicjowała cały ciąg wydarzeń. Królowa raczej w to nie wierzy, zaciekawiły Ją natomiast wiersze Nefera i postanowiła "zaopiekować" się nim dla rozrywki. Potem sama go chyba pokochała... Na tej uczcie chciała sprawdzić zdolności kapłana-niewolnika we wspomnianej materii i okazało się, że Jej osobisty udział nie jest niezbędnie potrzebny. Potem sama, w świadomy sposób, z tych zdolności skorzystała. Owszem, równie celowo i świadomie podnosi je w pewien sposób, ale w jaki, to w tej chwili nie zdradzę - można spróbować się domyślić. Pozdrawiam i zapraszam do dalszej lektury.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@nienasycona Zapraszam do zwiedzania, dla takiego gości trzeba przygotować królewską barkę oraz luksusowe apartamenty. . Mam nadzieje, że zostaniesz na dłużej - i chyba nie ja jeden tylko.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@~Lili Harfan jakiś czas temu złamał złożoną przysięgę i zrezygnował z tego zamiaru, miło jednak, że martwisz się o Nefera. Grożą mu nadal liczne niebezpieczeństwa, ale to konkretne akurat już przeminęło. Nadto nasz Libijczyk ma bardzo wysokie mniemanie o własnych umiejętnościach oszczepnika (chyba słuszne) i nigdy nie uznałby Nefera za równego sobie przeciwnika. Co będzie dalej, tego wyjawić teraz nie mogę (wybacz ), czas jednak zająć się zaginioną Irias, gdyż wrogowie mają wobec niej pewne plany. Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@Szarik Dokładnie, to są rzeczy nie do ogarnięcia. A w pewnych sytuacjach zostają już tylko zabobony. Czyż nie widzimy tego i dzisiaj?
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@Marschal1 Masz rację, miałby problem nie do rozwiązania. To jednak mało prawdopodobne - na sczczęście.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@Ramol Ależ narzekaj, narzekaj. Może o tym nie wiesz, ale kilka razy wykorzystałem Twoje "narzekania" w rozwoju fabuły (że już o wiedzy na temat koni nie wspomnę). Ana jest kobietą dumna i silną, cała ta sytuacja nie może budzić jej entuzjazmu (choćby nawet częściowo ją sprowokowała), trudno więc oczekiwać aby "rzuciła się w ramiona" i udawała, że nic się nie stało.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@Micra21 Witaj żeglarzu. Na kobiece spiski nikt nic nie poradzi, jak widać. Tymczasem jednak wszyscy razem płyną prosto na skały, tylko jeszcze o tym nie wiedzą. i to Nefer będzie musiał ich (oraz siebie samego) uratować.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@Nowicjusz Zapraszam wiec do nadgonienia zaległości, a koniec za dłuższą chwilę.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@POKUSER A tak. Ana nie jest osobą bez znaczenia w tej opowieści.
Pani Dwóch Krajów cz. 54
@violet Trafne spojrzenie, to nie jest takie oczywiste. A Nefer będzie musiał sobie poradzić, skoro kocha takie kobiety.
Pani Dwóch Krajów cz. 53
@jerzyk Fakt, rozpisałem się, gdyż ta zabawa ze słowami dostarcza przyjemnej rozrywki - cieszę się, że nie tylko autorowi. Ogólny plan fabuły powstał już dawno, przyznam jednak, że nie potrafię oprzeć się pokusie wstawiania nowych wątków i pomysłów, gdy przyjdą mi do głowy albo bohaterowie tego akurat sobie zażyczą. Oczywiście, gdy można to zrobić bez naruszania całej konstrukcji.
Pani Dwóch Krajów cz. 53
@~Lili Amaktaris zasłużyła na chwilę wytchnienia po ostatnich ciosach, a Nefer powinien nauczyć bawić się po królewski właśnie. Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 53
@gosciu Tymczasem nie jest jeszcze nikomu potrzebny