Dzień dobry. Przedstawiam kolejną część opowieści o przygodach Nefera. Ponieważ moja poprzednia nieobecność wywołała liczne komentarze i pewne obawy Czytelników (dzięki, za troskę ) zawiadamiam teraz, iż wyjeżdżam na dwa tygodnie, a kolejny odcinek pojawi się dopiero w listopadzie. Zapraszam i pozdrawiam. PS A niech to, nie zdążyłem nawet wstawić tego tekstu jako pierwszy
@Roksana76 Myślę, że ewentualne ojcostwo spodziewanego następcy nie dałoby Horkanowi żadnej władzy. Amaktaris nie pozwalała, aby takie względy odgrywały rolę przy podejmowaniu decyzji. Nefer raz czy drugi póbował się na to powołać i dostał po łapach, delikatnie, ale jednak jednoznacznie. Jedyny sposób osiągnięcia prawdziwej władzy stanowiło małżeństwo, ale do tego droga jawiła się daleka i chyba coraz dalsza... W dodatku zżerała go zazdrość o Nefera, zwłaszcza odkąd został ułaskawiony, powrócił do służby i odegrał decydującą rolę w sprawie zaćmienia, a potem jeszcze awansował... Stąd narastające niezadowolenie Horkana, który widząc sukcesy rywala skłonił się stopniowo ku zdradzie. A teraz został jeszcze wygnany... Wprawdzie królowa nie ukarała go i dała nadzieję wybaczenia, ale jednak w odległej perspektywie, a rywal pozostał na miejscu... Tego już nie udźwignął...
@Roksana76 Masz rację, on nie jest z gruntu zły, posiada wiele szlachetnych cech. Długo "nie chciał powiedzieć" autorowi, jaką rolę wybiera. Rzeczywiście, zainteresowanie królowej przyniosło mu zgubę, nie udźwignął roli, którą dla niego przeznaczyła. I na dodatek spotkał jeszcze Nefera... Początkowo go lekceważył i traktował łaskawie, potem uznał za rywala, wreszcie za wroga i próbował zniszczyć. Gdy to się nie udało, zdradził, może początkowo nie do końca świadomie i w całej pełni, potem ulegał już biegowi wypadków. Słusznie podkreśliłaś tragizm tej postaci. Silny, odważny i energiczny, okazał się jednak ostatecznie za słaby...
@Ewa Myślę, że niejeden może się o istnieniu tych różków jeszzce przekoanć, ale to już wykracza poza horyzont opowieści. A Nefer chyba rzeczywiście w sumie zadowolony z życia
@Petrix Pieścień nie stanowi jeszcze stuprocentowego dowodu (mógł go jednak posiadać ktoś inny) ale sztylet jest jedyny w swoim rodzaju. Amaktaris musiała rozpoznać to ostrze, skoro należało do jej ojca.
@Ramol Hej. Kilka zaskakujących (mam nadzieję) wydarzeń jest jeszcze w zamyśle. Amazonki nie są zbyt wyrafinowane, zwłaszcza gdy zostały bez Koriny. Usiłowały więc wykonać plan podsunięty im przez Horkana. A ta cisza też znajdzie wyjaśnienie... Koniec kiedyś nastąpi, czy okaże się zaskoczeniem... zobaczymy. Pozdrawiam.
@dadek Miło powitać, w takim razie. Jak sam piszesz, trudno powiedzieć, którą z nich kochał bardziej. Obydwie traktował jak córki, czyż może więc dziwić, że był gotowy oddać życie w ich obronie... A dopóki żył, Irias nie mogła się dowiedzieć...
@Ewa Mam tylko nadzieję, że nie rozszarpią Nefera . A Amaktaris chowa coś w zanadrzu... Tereus... Dopóki żył, Irias nigdy nie mogłaby się dowiedzieć...
@Funkykoval197 Zgadzam się z Tobą w zupełności, toteż wszystkie dostały to, na co zasłużyły. Co do Irias, to chciały ją raczej porwać i wywieźć z Egiptu... Ale co stałoby się z nią później, gdyby zaczęła być niewygodna - a dorasta i na pewno nie przystałaby na rolę niczyjej marionetki...Kto wie?
@Czytelnik2 Hej. Seks to sport ekstremalny. Egipcjanie rozpoznawali jakoby ciążę podlewając moczem kobiety ziarna zboża - jeżeli dobrze i szybko wschodziły, to... Masz rację, ciąża Amaktaris wkrótce stanie się widoczna. Ale ona już dawno przewidziała, co należy w tej sprawie zrobić. Podjęła nawet stosowne działania, tylko Nefer jeszcze o tym nie wie... :P
Klub cz.3
W pierwszym zdaniu cztery zaimki odnoszące się do narratora/bohatera. Dalej już nie czytałem.
Pani Dwóch Krajów cz. 70
Dzień dobry. Przedstawiam kolejną część opowieści o przygodach Nefera. Ponieważ moja poprzednia nieobecność wywołała liczne komentarze i pewne obawy Czytelników (dzięki, za troskę ) zawiadamiam teraz, iż wyjeżdżam na dwa tygodnie, a kolejny odcinek pojawi się dopiero w listopadzie. Zapraszam i pozdrawiam.
PS A niech to, nie zdążyłem nawet wstawić tego tekstu jako pierwszy
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Przemo Jutro wstawię. Pozdrawiam i zapraszam.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Roksana76 Myślę, że ewentualne ojcostwo spodziewanego następcy nie dałoby Horkanowi żadnej władzy. Amaktaris nie pozwalała, aby takie względy odgrywały rolę przy podejmowaniu decyzji. Nefer raz czy drugi póbował się na to powołać i dostał po łapach, delikatnie, ale jednak jednoznacznie. Jedyny sposób osiągnięcia prawdziwej władzy stanowiło małżeństwo, ale do tego droga jawiła się daleka i chyba coraz dalsza... W dodatku zżerała go zazdrość o Nefera, zwłaszcza odkąd został ułaskawiony, powrócił do służby i odegrał decydującą rolę w sprawie zaćmienia, a potem jeszcze awansował... Stąd narastające niezadowolenie Horkana, który widząc sukcesy rywala skłonił się stopniowo ku zdradzie. A teraz został jeszcze wygnany... Wprawdzie królowa nie ukarała go i dała nadzieję wybaczenia, ale jednak w odległej perspektywie, a rywal pozostał na miejscu... Tego już nie udźwignął...
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@violet Dzięki za uznanie dla skromnego bajarza od Pani Rezydencji.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Roksana76 Masz rację, on nie jest z gruntu zły, posiada wiele szlachetnych cech. Długo "nie chciał powiedzieć" autorowi, jaką rolę wybiera. Rzeczywiście, zainteresowanie królowej przyniosło mu zgubę, nie udźwignął roli, którą dla niego przeznaczyła. I na dodatek spotkał jeszcze Nefera... Początkowo go lekceważył i traktował łaskawie, potem uznał za rywala, wreszcie za wroga i próbował zniszczyć. Gdy to się nie udało, zdradził, może początkowo nie do końca świadomie i w całej pełni, potem ulegał już biegowi wypadków. Słusznie podkreśliłaś tragizm tej postaci. Silny, odważny i energiczny, okazał się jednak ostatecznie za słaby...
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Ewa Myślę, że niejeden może się o istnieniu tych różków jeszzce przekoanć, ale to już wykracza poza horyzont opowieści. A Nefer chyba rzeczywiście w sumie zadowolony z życia
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Czytelnik2 Zależy z kim. I tutaj nie było łóżka.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Petrix Pieścień nie stanowi jeszcze stuprocentowego dowodu (mógł go jednak posiadać ktoś inny) ale sztylet jest jedyny w swoim rodzaju. Amaktaris musiała rozpoznać to ostrze, skoro należało do jej ojca.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Micra21 Tak, była to okazja dla wrogów, którą chcieli wykorzystać. Ja również pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Ramol Hej. Kilka zaskakujących (mam nadzieję) wydarzeń jest jeszcze w zamyśle. Amazonki nie są zbyt wyrafinowane, zwłaszcza gdy zostały bez Koriny. Usiłowały więc wykonać plan podsunięty im przez Horkana. A ta cisza też znajdzie wyjaśnienie... Koniec kiedyś nastąpi, czy okaże się zaskoczeniem... zobaczymy. Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Lolek2 Nie mogę powiedzieć, sam wiesz
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Petrix Podziel się, jeśli chcesz. Ale może nie psujmy zabawy.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Petrix Przekonasz się, gdy zobaczysz co to za plany i działania. :P
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@dadek Miło powitać, w takim razie. Jak sam piszesz, trudno powiedzieć, którą z nich kochał bardziej. Obydwie traktował jak córki, czyż może więc dziwić, że był gotowy oddać życie w ich obronie... A dopóki żył, Irias nie mogła się dowiedzieć...
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Ewa Mam tylko nadzieję, że nie rozszarpią Nefera . A Amaktaris chowa coś w zanadrzu... Tereus... Dopóki żył, Irias nigdy nie mogłaby się dowiedzieć...
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Funkykoval197 Zgadzam się z Tobą w zupełności, toteż wszystkie dostały to, na co zasłużyły. Co do Irias, to chciały ją raczej porwać i wywieźć z Egiptu... Ale co stałoby się z nią później, gdyby zaczęła być niewygodna - a dorasta i na pewno nie przystałaby na rolę niczyjej marionetki...Kto wie?
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Czytelnik2 Hej. Seks to sport ekstremalny. Egipcjanie rozpoznawali jakoby ciążę podlewając moczem kobiety ziarna zboża - jeżeli dobrze i szybko wschodziły, to... Masz rację, ciąża Amaktaris wkrótce stanie się widoczna. Ale ona już dawno przewidziała, co należy w tej sprawie zrobić. Podjęła nawet stosowne działania, tylko Nefer jeszcze o tym nie wie... :P
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@Nowicjusz Jak już napisałem poniżej, to najlepsze miejsce na próbę zamachu, a chętni i okazja akurat się znalazły... Pozdawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 69
@batavia Dzięki i pozdrawiam.