@Johny_English Ale właśnie tego chciałbym uniknąć. Takie dogrywki rzadko kiedy są udane (przykład: tasiemcowe cykle fantasy). Przyszłe pokolenie musi martwić się samo o siebie.
@Lolek2 Staram się tak wszystko prowadzić, żeby zawsze kilka opcji pzostawało do nagłowienia się. A potem zaskoczyć czymś nieoczywistym, co jednak jest logiczne.
@Wróbelek Spróbuj proszę... I koniecznie daj znać, gdy już coś będziesz miała gotowego. Chętnie przeczytam, zapowiedź brzmi ciekawie, a ja bardzo lubię fantasy
@Wróbelek Ona jest wielką Władczynią i staram się przedstawiać Ją w taki właśnie sposób, nie tylko gołosłownie. To nie była pierwsza zdrada tego rodzaju, niestety (o ile Mistrz ma rację), ale przynajmniej trzecia (o tylu Nefer wie). Dlatego pewnie te wątpliwości... I, prawdę mówiąc, Ona nie jest tak całkiem bez winy we wszystkich tych przypadkach... Może daje swym wybrańcom zbyt wielkie nadzieje, a może to oni wyobrażają sobie i oczekują zbyt wiele... Cóż, pewnych spraw nie należy łączyć, gdy jest się Królową, z pewnych trzeba może zrezygnować (chociaż to pewnie trudne)... Tego też się właśnie uczy... A masz rację co do tego, że cechy moich bohaterów często biorę z otaczającego świata, trochę, oczywiście, ubarwiając rzeczywistość. Ale nie całkowicie.
@violet Jak już napisałem w odpowiedzi dla Ewy: Coś się kończy, coś nie może się stać. Oboje od zawsze o tym wiedzieli, ale jednak smutno. A ona otrzymała kolejny cios...
@Ewa Tak... Jest tam element smutku. Ona została zraniona, a coś się jednak kończy albo przynajmniej nie może się stać. I oboje o tym wiedzą. Pozdrawiam.
@Petrix Mnie też nie podobają się typowe opowiastki o których mówisz... Ale pomyślałem sobie, krytytkować łatwo, spróbuj napisać inaczej i zobaczymy, to m. in. jeden z powodów powstania tej pisaniny. Wszystko miało być zresztą dużo krótsze, ale tak jakoś rozrosło się.
Pani Dwóch Krajów cz. 67
@Szarik Każdemu swoje, że tak powiem... Każdy coś jeszcze dostanie...
Pani Dwóch Krajów cz. 67
@Nowicjusz Dzięki.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Wróbelek Jutro nadejdzie dzień zaćmienia.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Johny_English No zobaczymy... Teraz sam nie wiem jeszcze
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Johny_English Ale właśnie tego chciałbym uniknąć. Takie dogrywki rzadko kiedy są udane (przykład: tasiemcowe cykle fantasy). Przyszłe pokolenie musi martwić się samo o siebie.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@agness Wiesz, mam podobne odczucia. Im bliżej końca, tym bardziej żal mi rozstawać się z bohaterami i tym światem.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Lolek2 Staram się tak wszystko prowadzić, żeby zawsze kilka opcji pzostawało do nagłowienia się. A potem zaskoczyć czymś nieoczywistym, co jednak jest logiczne.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Lolek2 To już nic nie mówię
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Wróbelek Spróbuj proszę... I koniecznie daj znać, gdy już coś będziesz miała gotowego. Chętnie przeczytam, zapowiedź brzmi ciekawie, a ja bardzo lubię fantasy
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Wróbelek I jeszcze jedno... Wspomniałaś o historiach, które układasz. Można je gdzieś przeczytać?
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Wróbelek Ona jest wielką Władczynią i staram się przedstawiać Ją w taki właśnie sposób, nie tylko gołosłownie. To nie była pierwsza zdrada tego rodzaju, niestety (o ile Mistrz ma rację), ale przynajmniej trzecia (o tylu Nefer wie). Dlatego pewnie te wątpliwości... I, prawdę mówiąc, Ona nie jest tak całkiem bez winy we wszystkich tych przypadkach... Może daje swym wybrańcom zbyt wielkie nadzieje, a może to oni wyobrażają sobie i oczekują zbyt wiele... Cóż, pewnych spraw nie należy łączyć, gdy jest się Królową, z pewnych trzeba może zrezygnować (chociaż to pewnie trudne)... Tego też się właśnie uczy... A masz rację co do tego, że cechy moich bohaterów często biorę z otaczającego świata, trochę, oczywiście, ubarwiając rzeczywistość. Ale nie całkowicie.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Lolek2 raczej Neferowi, o ile to on.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@violet Jak już napisałem w odpowiedzi dla Ewy: Coś się kończy, coś nie może się stać. Oboje od zawsze o tym wiedzieli, ale jednak smutno. A ona otrzymała kolejny cios...
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@violet Tak, wbrew pewnym "figlarnym" akcentom to jednak poważny i smutny rozdział...
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Lolek2 Nic by mu to nie dało, nawet gdyby miał takie plany...
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Ewa Tak... Jest tam element smutku. Ona została zraniona, a coś się jednak kończy albo przynajmniej nie może się stać. I oboje o tym wiedzą. Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Petrix Wtedy jeszcze nie... Dopiero wydarzenia po tej naradzie stały się bardzo podejrzane. A może nie chciała wiedzieć...
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Petrix Podoba mi się ta zabawa, daje rozywkę. A ponieważ jeszcze kilku osobom opowieść się spodobała, to ciągnę dalej aż do końca.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@POKUSER Ludzie zawsze jakoś sobie radzili w tej kwestii... Przynajmniej piwo już warzono
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Petrix Mnie też nie podobają się typowe opowiastki o których mówisz... Ale pomyślałem sobie, krytytkować łatwo, spróbuj napisać inaczej i zobaczymy, to m. in. jeden z powodów powstania tej pisaniny. Wszystko miało być zresztą dużo krótsze, ale tak jakoś rozrosło się.