nefer

Zbyszko, 57 lat
razem:   534 10
  • Użytkownik nefer

    @Johny_English Ale właśnie tego chciałbym uniknąć. Takie dogrywki rzadko kiedy są udane (przykład: tasiemcowe cykle fantasy). Przyszłe pokolenie musi martwić się samo o siebie.  :devil:

    14 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @agness Wiesz, mam podobne odczucia. Im bliżej końca, tym bardziej żal mi rozstawać się z bohaterami i tym światem.

    13 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Lolek2 Staram się tak wszystko prowadzić, żeby zawsze kilka opcji pzostawało do nagłowienia się. A potem zaskoczyć czymś nieoczywistym, co jednak jest logiczne.

    11 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Wróbelek Spróbuj proszę... I koniecznie daj znać, gdy już coś będziesz miała gotowego. Chętnie przeczytam, zapowiedź brzmi ciekawie, a ja bardzo lubię fantasy  :)

    10 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Wróbelek I jeszcze jedno... Wspomniałaś o historiach, które układasz. Można je gdzieś przeczytać?  :)

    10 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Wróbelek Ona jest wielką Władczynią i staram się przedstawiać Ją w taki właśnie sposób, nie tylko gołosłownie.  :)  To nie była pierwsza zdrada tego rodzaju, niestety (o ile Mistrz ma rację), ale przynajmniej trzecia (o tylu Nefer wie). Dlatego pewnie te wątpliwości... I, prawdę mówiąc, Ona nie jest tak całkiem bez winy we wszystkich tych przypadkach... Może daje swym wybrańcom zbyt wielkie nadzieje, a może to oni wyobrażają sobie i oczekują zbyt wiele... Cóż, pewnych spraw nie należy łączyć, gdy jest się Królową, z pewnych trzeba może zrezygnować (chociaż to pewnie trudne)... Tego też się właśnie uczy... A masz rację co do tego, że cechy moich bohaterów często biorę z otaczającego świata, trochę, oczywiście, ubarwiając rzeczywistość. Ale nie całkowicie.

    10 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @violet Jak już napisałem w odpowiedzi dla Ewy: Coś się kończy, coś nie może się stać. Oboje od zawsze o tym wiedzieli, ale jednak smutno. A ona otrzymała kolejny cios...

    10 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @violet Tak, wbrew pewnym "figlarnym" akcentom to jednak poważny i smutny rozdział...

    10 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Ewa Tak... Jest tam element smutku. Ona została zraniona, a coś się jednak kończy albo przynajmniej nie może się stać. I oboje o tym wiedzą. Pozdrawiam.

    10 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Petrix Wtedy jeszcze nie... Dopiero wydarzenia po tej naradzie stały się bardzo podejrzane. A może nie chciała wiedzieć...

    9 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Petrix Podoba mi się ta zabawa, daje rozywkę. A ponieważ jeszcze kilku osobom opowieść się spodobała, to ciągnę dalej aż do końca.

    8 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @POKUSER Ludzie zawsze jakoś sobie radzili w tej kwestii... Przynajmniej piwo już warzono  :)

    8 wrz 2016

  • Użytkownik nefer

    @Petrix Mnie też nie podobają się typowe opowiastki o których mówisz... Ale pomyślałem sobie, krytytkować łatwo, spróbuj napisać inaczej i zobaczymy, to m. in. jeden z powodów powstania tej pisaniny. Wszystko miało być zresztą dużo krótsze, ale tak jakoś rozrosło się.

    8 wrz 2016