@Funkykoval197 Dzięki za dobre słowo. A motyw egzekucji jest autentyczny... Pochodzi ze stepów Mongolii (tam tratowano owiniętych w wojłoki książąt końmi) oraz z Tajlandii i okolic (tam bardziej prostacko - worek i pałki). Powód ten sam - krew królów wsiąkająca w ziemię sprowadza klątwę bogów.
@Petrix Część należała się wiernymCzytelnikom, zwłaszcza po tych modłach o zdrowie autora. Amaktaris otrzymała kolejny cios, właściwie to chyba się już tego od jakiegoś czasu spodziewała, ale jednak... I szukała jakiegoś pocieszenia...
@Ramol Zbyt nisko oceniasz swoją pomysłowość, stary wygo... A opis... Scen bardzo dosadynych, lepiej lub gorzej oddanych, na tej stronie nie barkuje i nie czuję potrzeby ich powielania.
@Wróbelek To nie był chwyt marketingowy - w takich akurat nie gustuję. Po prostu wyjechałem i nie sądziłem, ze tydzień zrobi różnicę. To od razu teraz piszę, ze nie będzie mnie w drugiej połowie października. :P
Hej. Nie spodziewałem się, że moja tygodniowa nieobecność narobi tyle szumu. Nie porwano mnie, nie trafiłem do szpitala tylko wyjechałem na urlop. Przed wyjazdem nie zdążyłem napisać kolejnego rozdziału - jest gotowy w połowie. Postaram się ukończyć w tygodniu i wrzucić. Dzięki za troskę i pozdrawiam wszystkich.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Funkykoval197 Dzięki za dobre słowo. A motyw egzekucji jest autentyczny... Pochodzi ze stepów Mongolii (tam tratowano owiniętych w wojłoki książąt końmi) oraz z Tajlandii i okolic (tam bardziej prostacko - worek i pałki). Powód ten sam - krew królów wsiąkająca w ziemię sprowadza klątwę bogów.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Petrix Część należała się wiernymCzytelnikom, zwłaszcza po tych modłach o zdrowie autora. Amaktaris otrzymała kolejny cios, właściwie to chyba się już tego od jakiegoś czasu spodziewała, ale jednak... I szukała jakiegoś pocieszenia...
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Ramol Zbyt nisko oceniasz swoją pomysłowość, stary wygo... A opis... Scen bardzo dosadynych, lepiej lub gorzej oddanych, na tej stronie nie barkuje i nie czuję potrzeby ich powielania.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@garbaty Tu i tam coś się jeszcze wydarzy...
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Nowicjusz Teraz nadejdą ciemności, ale to już żadna tajemnica
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@POKUSER Lód jest już dostępny, na whisky trzeba jeszcze parę tysięcy lat poczekać.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Czytelnik2 Jakieś komplikacje jeszcze się pojawią...
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Szarik Ona sama weźmie to... No może niekoniecznie to, czego najbardziej by pragnęła... Ale kto może wyrokować na temat kobiet, a zwłaszzca bogiń?
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Johny_English Byliście tacy szybcy, że nawet nie zdążyłem Was zauważyć.
Pani Dwóch Krajów cz. 66
@Marschal1 To dobrej zabawy życzę.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@Wróbelek Jutro. Dzisiaj udało się dokończyć, jutro przejrzę jeszcze i poprawię na chłodno. Po powrocie do domu obiad szykuje się dłużej niż zwykle.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@edi Piramida byłaby w sam raz.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@Wróbelek To nie był chwyt marketingowy - w takich akurat nie gustuję. Po prostu wyjechałem i nie sądziłem, ze tydzień zrobi różnicę. To od razu teraz piszę, ze nie będzie mnie w drugiej połowie października. :P
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@POKUSER To nie czas na Egipt, tam najlepiej wiosną lub jesienią (dwie szkoły). Alpejskim powietrzem oddychałem, golonkę piwem zapijałem.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@garbaty Bez słowa chyba bym nie odszedł. Chcę dokończyć tę historię.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@Felicja Teraz stać mnie na ekstra łącza
Pani Dwóch Krajów cz. 65
Hej. Nie spodziewałem się, że moja tygodniowa nieobecność narobi tyle szumu. Nie porwano mnie, nie trafiłem do szpitala tylko wyjechałem na urlop. Przed wyjazdem nie zdążyłem napisać kolejnego rozdziału - jest gotowy w połowie. Postaram się ukończyć w tygodniu i wrzucić. Dzięki za troskę i pozdrawiam wszystkich.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@Ramol Trafnie przypuszczasz w niektórych punktach, ale w jakich konkretnie to teraz nie zdradzę.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@Marschal1 Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko już ok.
Pani Dwóch Krajów cz. 65
@violet Już jakiś czas temu straciłem kontrolę, sama wiesz jak to jest