nefer

Zbyszko, 57 lat
razem:   535 10
  • Użytkownik nefer

    @beznicka Co racja to racja, komentarze mobilizują do dalszej pisaniny, a zarazem zmuszają do kombinowania jak tu zaskoczyć rozwojem akcji. Teoretycznie mogę zrobić wszystko (i to moja przewaga), ale wydarzenia muszą mieć spójną logikę, której należy się trzymać i to nasze wspólne ograniczenie w tworzeniu fabuły. Was jest więcej i to z kolei Wasza przewaga w tej zabawie. Pozdrawiam.  ;)

    13 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @Anonimowy Ponad 900 stron znormalizowanego tekstu, tak więc cieszę się niezmiernie, że jeszcze nie macie dość.  :jupi:  Sam też mam przednią zabawę przy snuciu tej opowieści i może dlatego tak się rozrasta. Ten rozdział przygotowuje przyszłe wydarzenia, to prawda. Tym niemniej, elementy emocjonalne nadal obecmne. Dzięki za opinię i pozdrawiam.  :)

    13 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @~Lili Siły woli jej nie brakuje, a rozumem już bije je na głowę. Myślę, że Irias sobie poradzi i zostanie w przyszłości wielką władczynią - nie ma zresztą innego wyjścia. Tylko musi bezpiecznie dorosnąć. Do tego może nie wszytskie są takie? To chyba Korina dobrała skład orszaku, a była prawdopodobnie zamieszana w zabójstwo matki Irias.

    13 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @Wróbelek Ach, Kobiety, Królowe i Boginie są tak bezwzględne  :blackeye: . Ale podziwiam intuicję, bo oczywiście nie obejdzie się bez kłopotów.  ;)

    13 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @Funkykoval197 Jedyny sposób na pozbycie się wrednej Amazonki to przebić ją oszczepem.  ;)

    13 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @violet Dzięki, staram się wzbudzać emocje, to prawda, na nich buduję nastrój - bardziej może niż na bezpośrednich opisach takich czy innych scen. Doceniam opinię mistrzyni kreowania emocji.  :)

    13 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @garbaty Opowieść zmierza do finału, ale kilka wydarzeń, kilka zwrotów akcji oraz dramatycznych scen jeszcze zostało do opisania.  :)

    13 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @Ramol Nie rozkładałbym tego geograficznie, ludzie są jacy są, nikt nie jest nigdy czarno-biały. Kilka tysiącleci tzw. cywilizacji łagodzi obyczaje (chciaż ta "łagodność" jest postrzegana jako walor dopiero od niedawna w sumie) ale i obecnie mamy wiele przykładów jak łatwo ta przykrywka może zaniknąć. Podstwawowe emocje zostały z czasów stada, co oczywiście nie oznacza, że wszyscy muszą przejawiać krwiożerczość.

    9 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @xStraySoulx Postaram się zaspokoić ciekawość ale zrozumcie, okres urlopowy itp. - mniej czasu niż zwykle  ;)

    8 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @Lolek2 Co racja to racja, kapłan musiał wiedzieć zbyt dużo, Nubijczyk zginął przy okazji.

    7 sie 2016

  • Użytkownik nefer

    @Ramol A ja uważam, że ludzie są generalnie tacy sami, tzn kierują się podobnymi motywami oraz emocjami. Tylko środki działania się zmieniają.

    6 sie 2016