nefer

Zbyszko, 57 lat
razem:   534 10
  • Użytkownik nefer

    @Ewa Zapraszam, oczywiscie. A Horkan nie jest postacia z gruntu zla... Raczej tragiczna i wcale nie planowalem od poczatku takiej roli dla niego. Tak wyszlo...

    19 paź 2016

  • Użytkownik nefer

    @violet Teraz stal sie albo ojcem albo zabojca ojca przyszlego krola lub krolowej. Ale to piesn odleglej przyszlosci...

    14 paź 2016

  • Użytkownik nefer

    @violet Uwazal, ze powinien to zrobic i dla Horkana i dla Amaktaris i dla siebie. Na szczescie zrozumiala. A mozliwosci rzeczywiscie sie pojawia...

    14 paź 2016

  • Użytkownik nefer

    @Petrix Nefer zna swoje ograniczenia. Horkan nie znal. A naszego bohatera celowo uczynilem postacia nietypowa. Zaden heros czy mistrz miecza i oszczepu. Co do roli Amaktaris w upadku Horkana to ktos trafnie kiedys skomentowal, ze ona niedwiadomie nawet ala niszczy mezczyzn, ktorych obdarza wzgledami. Dodam, slabych, ktorzy nie potrafia ich przyjac.

    14 paź 2016

  • Użytkownik nefer

    @Ewa Jak już napisałem pod komentarzem Ramola - Horkana zgubiła nadmierna ambicja. Chciał więcej niż Nefer i, jak się okazało, więcej niż mógł otrzymać. Nie zdołał znieść zawodu. Zajrzyj, proszę, do komentarzy pod poprzednim rozdziałem, tam ta sprawa poruszana jest szerzej. Jak trafnie zauważyłaś, zarówno Nefer jak i Amaktaris dają się tu poznać z jak najlepszej strony i taki trochę miałem zamiar wymowy tej sceny. On potrafił się w końcu przeciwstawić w sprawie, która od dawna budziła jego opór, a ona powściągnęła gniew i uznała jego racje oraz dostrzegła błędy we własnym postępowaniu (chciażby nawet emocjonalnie usprawiedliwione). Ta scena to "teatr trzech aktorów" i po prostu nie było tu miejsca dla "oskarowej roli" Any. Jakakolwiek jej interwencja byłaby nieuzasadniona i sztuczna, no może tylko w sytuacji gdyby Amaktaris rzeczywiście chciała natychmiast postawić/położyć Nefera na miejscu Horkana... Ale do tego przecież nie doszło i dojść tak naprawdę nie mogło, rzucała tylko w gniewie takie groźby. Przejście do ich wykonania też byłoby sztuczne. Natomiast rola Nefera "napisała się sama", przygotowana przez poprzednie wydarzenia.  Pozdrawiam.

    14 paź 2016

  • Użytkownik nefer

    @Ramol Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Nefer ma zwykle "pod górkę". Ale uważa, że coś takiego jest jego obowiązkiem. Ona nie traktowała tej egzekucji jako rozrywki, ale też jako ciężki obowiązek. Jest zwykle najsurowsza nie wtedy nawet, gdy chodzi o nią samą, tylko o kogoś bliskiego: Irias, Nefera, a tutaj mamy śmierć sierżanta. Analizę postaci Horkana oraz jego postępowania przeprowadziła w komentarzach pod poprzednim rozdziałem Roksana. Zgadzam się z jej opinią i dorzuciłem tylko kilka uwag. Zgubiły go ostatecznie nadmierna ambicja i niedostrzeganie własnych ograniczeń. Celował wyżej niż Nefer i w rezultacie nie potrafił znieść zawodu.

    14 paź 2016

  • Użytkownik nefer

    @Nowicjusz Do wykonania zostały jeszcze jedno, może dwa istotne posunięcia... Planuję ukończyć wszystko do świąt. Prezent bożonarodzeniowy  ;)

    14 paź 2016

  • Użytkownik nefer

    @Szarik Jest tu domknięcie pewnego zawęźlenia akcji i jakby retrospekcja... A mrok i światło stają się jakby symbolem.

    14 paź 2016