Źróło: fakt.plDeterminacja niektórych kobiet w kwestii wyjścia za mąż naprawdę nie zna granic!
Australijka Anita Chakra Burtty bardzo chce wyjść za mąż. Aby to się udało robi dokładnie to samo, co większość kobiet, które planują zmianę stanu cywilnego. Wyznaczyła już datę ślubu na kwiecień 2013 roku, wybrała suknię ślubną, zamówiła salę i kwiaty, zaprosiła gości. Jest jednak coś, co odróżnia Anitę od wszystkich innych kobiet wykonujących te przedślubne czynności: jest singielką.
Anita pasjonuje się astrologią i to gwiazdy powiedziały jej, że to właśnie w kwietniu stanie na ślubnym kobiercu. Gwiazdy sprecyzowały również, kiedy kobieta pozna swój ideał: w październiku, lub listopadzie 2012 roku.
"Mam nadzieję, że kiedy on mnie spotka, zauważy, że jestem zabawną, miłą i kochającą osobą. I nie będzie mu przeszkadzało, że jestem troszkę szalona" - mówi Anita. Dodaje też, że wcale nie załamałaby się, gdyby jej kwietniowe wesele nie dojdzie do skutku, chociaż jest głęboko przekonana, że jej plany będą zrealizowane.
A co by było, gdyby na jesieni Anita nie spotkała swojego ideału? Tu też gwiazdy dają jej sporo bezpieczeństwa - również styczeń będzie dla niej bardzo dobrym miesiącem, sprzyjającym zawieraniu nowych znajomości. "To się oczywiście może stać w każdej chwili i wciąż na to czekam" - entuzjastycznie wyjaśnia Anita.
Co sądzicie o takim sposobie na zamążpójście? Nam pozostaje tylko trzymać kciuki za to, by Anita znalazła swój ideał i by jej wybranek się nie przestraszył, kiedy się dowie, że ma już zaplanowane wesele.
źródło: fakt.pl
1 komentarz
Morosov
Lol! "przepraszam pana, nie chcial by pan zostac moim mezem?" "ale ja mam zone" "ale gwiazdy powiedzialy ze pan jest moim idealem, jutro slub, albo w****"