Źróło: fakt.plObyczajowy skandal w Szczecinie. Zdradzony mąż złożył wniosek rozwodowy i upiera się, że jego ukochaną żonę uwiódł wikary! Co więcej, ksiądz ma ją często gościć u siebie na plebanii i razem wyjeżdżają na ferie, weekendy i urlopy
O sprawie donosi Głos Szczeciński. Gazeta pisze, że po raz pierwszy w regionie w sprawie rozwodowej świadkami mają być duchowni! Bo zdradzony mąż zarzuca wikaremu, że uwiódł mu żonę i rozbił małżeństwo.
Sąd odrzucił wniosek, aby na świadka wezwać arcybiskupa Andrzeja Dzięgę. Sprawa rozwodowa toczy się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Najbliższe rozprawy będą decydujące o losie małżeństwa.
Pozew złożył 38-letni Zygmunt, mieszkaniec powiatu pod Szczecinem. Twierdzi, że jego 37-letnia żona Barbara miała romans z młodszym o dwa lata księdzem Stefanem z ich parafii. Kobieta przyznała się do zdrady, ale nie ujawniła, kim był kochanek. W sądzie miała powiedzieć, że zachowała się tak przez męża, który źle ją traktował i nadużywał alkoholu.
Sąd musi rozstrzygnąć, kto ma rację. Faktem jest, że ksiądz wiosną 2012 r. został przeniesiony do parafii w Szczecinie. Do kurii i proboszcza trafiły pisma, w których zarzucano ks. Stanisławowi, że kobieta nocuje u niego na plebanii, że razem wyjeżdżają na ferie, weekendy i urlopy.
źródło: fakt.pl
1 komentarz
antonio
Cóż, krew nie woda, a ksiądz też człowiek i pewnie nie pije-jeszcze.
Po co brał sobie ten mąż tak atracyjna kobietę na żonę, wiedząc, ze innym też sie będzie podobać. Jest teraz w tym wieku, ktory czyni ją 100 % kobietą, a burza hormonów, a nie mózg decyduje się na ryzykowne przygody.